Wielkie zmiany w męskiej Serie A

Władze włoskiej ekstraklasy reagują na dręczące ją problemy i bolączki. Od przyszłego sezonu system awansów i spadków zostanie zastąpiony przez wymagający system licencyjny.

W tym artykule dowiesz się o:

W Bolognii odbyło się zebranie władz męskiej Serie A1 oraz przedstawicieli występujących w niej klubów, którego owocem okazał się rewolucyjny projekt reformujący niemal od podstaw jej założenia. Inicjatorem Serie A1 Superlega (Super Ligi) został prezes Trentino Volley Diego Mosna, który od czasu problemów finansowych nękających jego klub w czasach kryzysu włoskiej gospodarki i obniżenia się jakości całej ligi jako produktu walczył o jak najgłębiej sięgające zmiany w całej jej strukturze.
[ad=rectangle]
Od sezonu 2014/15 znika możliwość sportowego awansu i spadku, ale nie oznacza to, że Włosi zaordynowali w całości rozwiązanie polskie, czyli "zamkniętą-otwartą" ligę. Wprowadzono system licencyjny: każdy z klubów Serie A1 otrzyma czteroletnią licencję na udział w najwyższej klasie rozgrywkowej, która w przedostatnim roku jej obowiązywania będzie mogła być przedłużona o kolejne dwa lata.

By tak się stało, władze ligi będą dokonywać analizy kondycji klubu na trzech płaszczyznach: końcowej pozycji w rozgrywkach (co oznacza, że w najgorszej sytuacji będą zespoły, które zajmą w lidze dwa ostatnie miejsca), wywiązywania się z zobowiązań finansowych, szczególnie wobec zakontraktowanych zawodników i frekwencji meczowej. Wiąże się to z wysyłaniem przez władze klubów cztery razy do roku sprawozdań finansowych, podpisywanych przez samych siatkarzy i wymogiem wypełniania hal co najmniej w 80 procentach. Ponadto obowiązkiem będzie posiadanie obiektu mogącego pomieścić dwa tysiące kibiców, od sezonu 2017/18 minimum będzie wynosiło trzy tysiące.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Przed startem sezonu 2015/16 zwycięzca Serie A2 będzie miał prawo ubiegania się o miejsce w ekstraklasie i złożenia stosownej aplikacji, ponadto władze ligi nie wykluczają przyznawania dzikich kart. Interesujący jest także katalog działań, które pomogą klubom w pozytywnej weryfikacji licencji, a także zniwelować przydzielone kary za niedotrzymanie jej warunków: chodzi m.in. o zgłoszenie drużyn do młodzieżowych mistrzostw Włoch, działalność marketingową i... co najmniej 80 000 wyświetleń na kanałach Youtube.

Jak informuje portal Volleyball.it, wprowadzenie nowego modelu rozgrywek jest już tylko kwestią czasu, a sam projekt zostanie przedstawiony FIPAV (włoskiej federacji siatkówki) w terminie do 18 czerwca. Rewolucja nadchodzi wielkimi krokami.

Komentarze (6)
avatar
zaksiak
4.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
avatar
ares87
4.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Do Pana Michała: L to nie liga "zamknięta-otwarta" a liga kontraktowa czyli żeby w niej zagrać trzeba złożyć aplikację i spełnić wymogi licencyjne. Tyczy się to zarówno drużyn ubiegających się Czytaj całość
avatar
Wojciech Mikusek
4.06.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie wiem jak wygląda z halami we Włoszech, ale w Polsce jak taki Lotos gra na 11 tysięcznej hali, to wymaganie od nich żeby na każdym meczu było prawie 9 tysięcy ludzi byłby wariactwem. 
avatar
KANAP
4.06.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
avatar
Lotos Gdańsk
4.06.2014
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Kolejna rzecz zgapiona od nas po challengu i młodych trenerach.