O tym, że Andrea Anastasi jest najpoważniejszym kandydatem do objęcia posady trenera Lotosu Trefla Gdańsk mówiło się już od dawna. Sam zainteresowany nie chciał sprawy komentować, ale, chociażby za pomocą Twittera, informował o swoim przyjeździe do Trójmiasta. W czwartek jego zatrudnienie w dziesiątym zespole minionego sezonu stało się jednak faktem. Tym samym były selekcjoner reprezentacji Włoch, Hiszpanii, a ostatnio Polski, wraca do pracy klubowej, którą ostatni raz zajmował się w latach 2003-2005.[ad=rectangle]
- Jesteśmy zaszczyceni, że tak znakomity trener zdecydował się poprowadzić zespół Lotosu Trefla. Pokazuje to, że nasz klub idzie w dobrym kierunku i potrafimy zachęcić do pracy w Gdańsku zawodników i szkoleniowców ze światowego topu - powiedział Kazimierz Wierzbicki, właściciel gdańskiego klubu. - Zadaniem dla nowego trenera jest przede wszystkim poprawa wyniku, jakości gry i rozwój naszej utalentowanej młodzieży - dodał.
- Oferta z Lotosu Trefla miała dwa elementy, które mnie do niej przekonały. Po pierwsze: zawsze w życiu lubiłem podejmować wyzwania i właśnie tak podchodzę do pracy w Gdańsku. Drugim argumentem za podpisaniem tu kontraktu jest potencjał tego miejsca. Sam bardzo dobrze czuję się w tym mieście i jest tu wszystko, czego potrzeba do rozwoju siatkówki: piękna hala, ludzie z pasją i zaangażowani sponsorzy. Jedyne, czego brakuje, to wyniki, ale wierzę, że wspólnie uda nam się to zmienić - wyznał cytowany przez oficjalną stronę klubową Anastasi.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!