Pod koniec czerwca dowiemy się, czy Małgorzata Glinka-Mogentale zagra w Chemiku
W poprzednim sezonie Małgorzata Glinka-Mogentale wygrała swoje pierwsze mistrzostwo Polski. - Nie spodziewałam się, że przeżyje jeszcze coś takiego w karierze - mówiła.
Rafał Kuliga
Przed rozpoczęciem poprzedniego sezonu była reprezentantka Polski zapowiedziała, że to będzie jej ostatni rok z siatkówką. Chemik Police wygrał na wszystkich frontach w Polsce, a sama siatkarka zaczęła się zastanawiać, czy nie podjąć decyzji o kontynuacji kariery.
Włodarze Chemika wyraźnie zaznaczają, że robią wszystko, aby zatrzymać Małgorzatę Glinkę-Mogentale na pokładzie. Na początku tygodnia poznaliśmy oficjalną kadrę drużyny w sezonie 2014/15. Przedstawiono 13 siatkarek i jedną lukę, którą wypełnić ma przyjmująca. - Wciąż prowadzimy rozmowy z Małgosią. Wydaje się, że jesteśmy na dobrej drodze, jednak nie znamy jeszcze oficjalnej decyzji. Umówiliśmy się, że ostateczną odpowiedź otrzymamy do końca czerwca - mówi Joanna Żurowska, prezes Chemika.
Glinka-Mogentale ma prawie 36 lat. W tym sezonie Chemik - oprócz rozgrywek ligowych - występować będzie również w Lidze Mistrzyń.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
Polub Siatkówkę na Facebooku
Zgłoś błąd
inf. własna
Komentarze (8)
-
zbigniew pawel Zgłoś komentarz
......niech dalej gra...... -
gerth Zgłoś komentarz
Dalej będzie grała więc po co ta szopka? -
mirmur Zgłoś komentarz
Bawimy się w ciu ciu Glinkę. Chyba głupi by zrezygnował. Chyba, że Chemik już tyle nie wyłoży co w poprzednim sezonie? -
ksdani Zgłoś komentarz
Po tylu latach na parkiecie i w salach trenigowych bardzo ciezko powiedziec koniec. Wspolczuje Gosce heh a oni jeszcze ja "kusza".. . -
Ireneusz Krężoch Zgłoś komentarz
Małgosia Glinka to swietosc i jak w każdym zawodzie fachowców się ceni.Moze nie zawsze w pierwszej szóstce ale cos ala film-chodzi się na aktora a nie za bardzo na film; -
Spiff Zgłoś komentarz
Znowu szopka wokół Glinki i oczekiwanie na biały dym? -
Henryk Wspanialy Zgłoś komentarz
niech już kończy bo gra coraz gorzej...