LE siatkarek: Mocna odpowiedź Turcji, brzydkie zwycięstwo Hiszpanek

Sobotnie mecze Ligi Europejskiej przyniosły turecką zemstę na zespole Azerbejdżanu i drugie zwycięstwo reprezentacji Hiszpanii nad Grecją.

Grupa A:

Turczynki udowodniły, że nieprzypadkowo liderują w swojej grupie. Po porażce w pierwszym meczu w Baku siatkarki znad Bosforu nie powtórzyły tak słabego występu i choć w pierwszym secie musiały sporo się namęczyć, by wydrzeć zasłużone prowadzenie Azerkom (zdobywając aż sześć punktów z rzędu przy stanie 23:18 dla rywalek), to już dwie kolejne partie były ich popisem siły oraz precyzji. Dotychczasowe liderki ekipy gospodyń, Aishan Abdulazimova i Anastasia Gurbanova, już nie potrafiły dorównać poziomem gry zawodniczkom z drugiej strony siatki i razem z całą kadrą Azerbejdżanu praktycznie poddała mecz. Sama Yoznegur Yurtdalugen (16 pkt.) potrafiła zablokować rywalki aż pięciokrotnie.

Azerbejdżan - Turcja 0:3 (25:27, 16:25, 11:25)

Azerbejdżan: Gurbanova, Abdulazimova, Matiasovska-Agajeva, Zidkowa, Makarenko, Karimowa A., Kiseljowa (libero) oraz Alijeva, Samadova, Karimowa U., Habibova

Turcja: Dilik, Akman, Basa, Cetin, Yilmaz, Yurtdagulen, Orge (libero) oraz Ismailoglu, Kestirengoz, Akin

[ad=rectangle]

Pierwszy set starcia Bułgarii i Słowenii powinien potoczyć się po myśli kadry byłej siatkarki muszyńskiego MKS-u Mariny Cvetanovic, ponieważ prowadziła ona przez znaczną część inauguracyjnego seta i chyba same Słowenki nie wiedzą, jak to się stało, że rywalki z Bułgarii tak dobrze poradziły sobie w grze po dwudziestym punkcie. Wyrównanie stanu meczu przyszło szybko i pewnie, jednak tuż po nim Słowenki zatraciły umiejętność poprawnego wyprowadzaniu ataku po przyjęciu zagrywki; niemiłosiernie męczyły się w nim Nika Blagne i wspomniana Cvetanović. Trener Bruno Najdić rotował składem, by wpłynąć na przebieg spotkania, jednak nie zdało się to na wiele. Skuteczniejsze i sprawniejsze w obronie Bułgarki zdobyły trzy punkty i zbliżyły się znacznie do liderujących w grupie Turczynek.

Bułgaria - Słowenia 3:1 (25:21, 19:25, 25:21, 25:18)

Bułgaria: Grigorova, Dimitrova N., Dimitrowa S., Nikołowa, Paskova, Causeva Kolcagova (libero) oraz Barak, Todorova, Cvetanova

Słowenia: Mori, Hutinski, Blagne, Cvetanović, Zależnik, Valencic, Medved (libero) oraz Scuka, Plasincec, Iglicar, Najdic, Mlakar

DrużynaMeczeSetyPunkty
Turcja 8 17:11 15
Bułgaria 7 17:12 14
Słowenia 7 13:15 9
Azerbejdżan 8 10:19 7

Grupa B:

To nie był piękny mecz: zaledwie jedna zawodniczka ze wszystkich, które w nim wystąpiły, zanotowała dwucyfrowy dorobek punktowy, ponadto oba zespoły oddały sobie nawzajem moc punktów po nieudanych próbach w ataku (mimo niezłego przyjęcia) i zmarnowanych serwisach. Koniec końców Hiszpanki odniosły zasłużone zwycięstwo, bardziej przekonujące niż piątkowe. Najpierw przełamały opór rywala w pierwszej partii i potrafiły odmienić losy seta na swoją korzyść, a następnie po drugiej przerwie technicznej w kolejnym secie rozpoczął się festiwal błędów w wykonaniu podopiecznych Ioannisa Kalmazidisa, który znacznie ułatwił gospodyniom dwumeczu w Alcorcon zdobycie trzech punktów.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Hiszpania - Grecja 3:0 (25:22, 25:16, 25:22)

Hiszpania: Corral, Sanchez, Caro Garcia, Gonzalez, Collar, Segura, Rodriguez (libero) oraz Costa, Delgado Garcia, Portero, Unzue

Grecja: Kiosi, Lamprousi, Dioti, Giota, Christodolou, Genitsaridi, Artanakiou (libero) oraz Papafiotou, Konstantinidou, Chantava

DrużynaMeczeSetyPunkty
Niemcy 7 17:8 14
Polska 7 13:13 11
Hiszpania 8 13:17 10
Grecja 8 12:17 10
Źródło artykułu: