Rozgrywający:
Paweł Zagumny (AZS UWM Olsztyn)
1. raz w Drużynie Kolejki
Wracający po kontuzji zawodnik potwierdził w spotkaniu z Częstochową, że jest profesorem na swojej pozycji. Jego umiejętnie rozrzucane po całej szerokości siatki piłki sprawiły, że atakujący Olsztyna nie mieli żadnych problemów ze zdobywaniem punktów. Tradycyjnie też popisał się skutecznymi kiwkami i zaliczył na koncie 3 oczka. Mistrz Świata z 1974 roku Stanisław Gościniak podkreślił znakomitą grę Zagumnego, stwierdzając przy tym, że to rozgrywający z Olsztyna powinien dostać nagrodę MVP spotkania.
Atakujący:
Robert Prygiel (Jastrzębski Węgiel)
2. raz w Drużynie Kolejki
W spotkaniu ze Skrą Bełchatów potwierdził, że jest wartościowym zawodnikiem. Kiedy Robert Prygiel, który nie jest mistrzem gry defensywnej, broni karkołomne wręcz piłki, oznacza to , że ma przysłowiowy "dzień konia”. Tak było w niedzielnym meczu ze Skrą. Od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego grał na bardzo dobrym poziomie i to dzięki jego postawie jastrzębianie zaczęli grać zdecydowanie lepiej w drugim secie. Umiejętnie obijał blok lub celował w dziewiąty metr, tak aby dobrze dysponowany tego dnia Piotr Gacek nie miał szans na podbicie jego piłki. Zdobył 24 punkty, a swoją piekielnie mocną zagrywką doprowadzał do rozpaczy rywali.
Środkowi:
Łukasz Kadziewicz (Trefl Gdańsk)
1. raz w Drużynie Kolejki
Środkowy reprezentacji Polski pokazał się w tym meczu z bardzo dobrej strony. Kadziewicz w samym trzecim secie zdobył pięć punktów blokiem - Chwała, że mamy takiego zawodnika jak Kadziewicz, który pokazał klasę. Pięć punktów zdobytych blokiem, to świetny wynik- komplementował go trener Kasza. W spotkaniu z Delectą Kadziewicz udowodnił wreszcie swoją wartość i przydatność na parkiecie. To w dużej mierze dzięki jego znakomitej pracy w bloku oraz skutecznym atakom gdańszczanie wygrali drugiego oraz trzeciego seta. Łukasz był prawdziwym liderem swojego zespołu, nieustannie motywując kolegów do walki.
Piotr Nowakowski (AZS Częstochowa)
1. raz w Drużynie Kolejki
Był jednym z nielicznych graczy Częstochowy, którzy zaprezentowali się na przyzwoitym poziomie. Rozgrywający Domexu, Fabian Drzyzga i Andrzej Stelmach, widząc bezradność partnerów na skrzydłach posyłali piłki do Piotra, który ostatecznie zdobył 10 punktów przy 70 proc. skuteczności w ataku. Dodatkowo dobrze zagrał wyblokiem i zagrywką, zapisując na swoim koncie asa serwisowego. Choć częstochowianie przegrali akademicki pojedynek, to rosnąca dyspozycja Piotra Nowakowskiego napawa optymizmem i pozwala wierzyć, że w jego ślady pójdą pozostali koledzy.
Przyjmujący:
Terence Martin (ZAKSA Kędzierzyn Koźle)
1. raz w Drużynie Kolejki
W spotkaniu z Jadarem Radom, wspólnie z Dominikiem Witczakiem trzymał grę a ataku swojego zespołu, szczególnie w drugim i czwartym (wygranym 36:34) secie. Charyzmatyczny, pełen energii i ducha walki siatkarz udowodnił, że nie zamierza być w zespole statystą. I choć przeciwnicy próbowali wyeliminować go z walki, kierując na niego większość zagrywek, nieustannie był motorem napędowym kędzierzynian, prowadząc ich do zwycięstwa. Zdobył 21 oczek w meczu i pierwszą w swojej karierze w PlusLidze nagrodę MVP.
Rafael De Souza Lins (Jastrzębski Węgiel)
1. raz w Drużynie Kolejki
Z pokorą przyjmuje rolę zmiennika, a gdy nadarzy się okazja, tak jak w spotkaniu ze Skrą Bełchatów, potrafi wejść na boisko i z wszystkich sił wspomóc kolegów w przyjęciu i ataku. W meczu z mistrzem Polski popisywał się dynamicznymi i niezwykle widowiskowymi zbiciami, a swoją niespożytą energią i wolą walki zagrzewał kolegów do boju. W hitowym spotkaniu IV kolejki PlusLigi zdobył 17 punktów. Dzięki jego zagrywce siatkarze Jastrzębskiego Węgla wypracowali sobie sześć oczek przewagi (8:2) w tie breaku i w efekcie końcowym odnieśli cenne zwycięstwo.
Libero:
Paweł Rusek (Jastrzębski Węgiel)
1.raz w Drużynie Kolejki
Libero Jastrzębskiego Węgla, po słabym występie w meczu z Politechniką Warszawską, w pojedynku z mistrzem Polski zagrał niemal bezbłędnie. Kuba Jarosz, Dawid Murek i Daniel Pliński próbowali złamać go atomowymi zagrywkami, ale w niedzielnym spotkaniu „na szczycie”, na Pawła Ruska nie było mocnych. Do bardzo dobrego przyjęcia dołożył też czujną i skuteczną grę w obronie, która pozwoliła jastrzębianom zdobywać cenne punkty w kontrach. Popularny „Rufio” potwierdził, że w ważnych spotkaniach z wymagającym rywalem koledzy mogą na niego liczyć.
Trener:
Roberto Santilli (Jastrzębski Węgiel)
1. Raz w Drużynie Kolejki
Włoski trener już niejednokrotnie udowodnił, że jest świetnym fachowcem i doskonałym taktykiem, co potwierdziło się w niedzielnym meczu ze Skrą. Po porażce Jastrzębia w pierwszej partii wprowadził na boisko Rafę i Adama Nowika. Zmiany okazały się strzałem w dziesiątkę. Jastrzębie wygrało kolejne dwie partie i chociaż w czwartej musiało uznać wyższość Skry, ostatecznie zwyciężyło z mistrzem Polski 3:2. Zespół Santillego pozostaje tym samym jedyną obok ZAKSY drużyną w PlusLidze, która nie zaznała jeszcze smaku porażki. W spotkaniu z mistrzem Polski jastrzębianie imponowali niezwykłym spokojem i rozwagą w rozwiązywaniu sytuacyjnych akcji. Nad tymi właśnie cechami pracowali z włoskim szkoleniowcem przez ostatnie tygodnie.
MVP kolejki:
Łukasz Kadziewicz - Za to, że przypomniał kibicom jak cennym jest zawodnikiem dla każdego zespołu, który reprezentuje.