Nie chodzi jednak o podstawowego zawodnika występującego na tej pozycji, a więc Adama Kowalskiego, ale o gracza, który był zmiennikiem, czyli Pawła Filipowicza. W minionym sezonie zaliczył on kilka występów na szczeblu PlusLigi.
Miejsce Filipowicza miałby zająć Kamil Gutkowski. Doświadczenie 27-latka nie jest w tej materii zbyt duże, a właściwie nikłe - wszakże zaliczył tylko epizod, zastępując po drugim secie trzeciego meczu fazy play-off z Jastrzębskim Węglem wspomnianego kolegę. Z nowej roli wywiązał się jednak bardzo dobrze.
[ad=rectangle]
W składzie Cerradu Czarnych znajduje się aż pięciu przyjmujących - poza wspomnianym Gutkowskim są jeszcze Igor Grobelny, Wojciech Żaliński, Dirk Westphal i Jakub Wachnik. W grę wchodzi więc "przestawienie" rodowitego radomianina na libero. W tej sytuacji nowego pracodawcy musiałby szukać Filipowicz. Nieoficjalnie mówi się o tym, iż na temat wypożyczenia rozmawiali z nim przedstawiciele klubów pierwszoligowych. - Zgadza się. Mogę również zdradzić, że o Pawła pytała jedna z ekstraklasowych ekip - informuje Sławomir Monik, rzecznik prasowy Czarnych. Najprawdopodobniej chodziło o AZS Częstochowa, choć nikt tej informacji nie potwierdza.
Całkiem prawdopodobny jest taki scenariusz, że jeśli Filipowicz nie znajdzie nowego pracodawcy, zostanie przesunięty do radomskiego zespołu występującego w Młodej PlusLidze. Transferów można jednak dokonywać aż do końca roku kalendarzowego. - Pawłowi chodzi głównie o to, aby grał - kończy Monik.