W pewnym momencie mikrofony Polsatu podsłuchały wymianę zdań "Igły" z jednym z partnerów. "...bo cię zaje...!" - krzyknął libero rzeszowian w stronę młodego Dawida Guni. Potem Resovia zaczęła grać jak z nut, wygrała z Mlekpolem 3:1, a Ignaczak był najlepszy na boisku.
- Piłka kleiła się do jego rąk jak mucha do lepu - mówił trener gości Andrzej Kowal.
Jego drużynie nie zaszkodziła nieobecność Piotra Gabrycha. Oficjalnie leczy kontuzję, ale plotki głoszą, że źle wpływał na zespół. - Zdrowy Gabrych wróci do składu - ucina pogłoski trener Kowal.
Źródło artykułu: