Faworyci nie zawiedli - podsumowanie 2. kolejki Ligi Mistrzów siatkarzy

Faworyci Ligi Mistrzów w 2. kolejce nie zawiedli. Swoje spotkania wygrały zespoły z Rosji i Włoch, a zaimponowali przede wszystkim obrońcy tytułu, którzy w z starciu z Paris Volley nie stracili nawet seta. Nie zawiodła również Skra, która w Atenach pewnie pokonała Panathinaikos. Drugi z polskich zespołów, AZS Częstochowa, dzielnie walczył z Iraklisem, ale ostatecznie musiał uznać wyższość greckiej ekipy.

W tym artykule dowiesz się o:

Grupa A

Bardzo ciekawe spotkanie obejrzeli we wtorek kibice w Sofii, choć po meczu nie mieli wiele powód do radości, bo ich drużyna przegrała z Fenerbahce Stambuł. W zespole gospodarzy nie zagrał sprowadzony przed sezonem Rafael Pascual, który zmaga się kontuzją i w najbliższym czasie nie będzie mógł pomóc swoim kolegom. We wtorek najwięcej punktów dla drużyny CSKA zdobył Philip Mayio (20). Najlepszym zawodnikiem spotkania był jednak doskonale znany z występów w polskiej lidze Brook Billings. Były atakujący częstochowian, wywalczył dla ekipy z Sofii 29 punktów (w tym 4 blokiem) i atakował z ponad 60% skutecznością. Bardzo dobrze w tym meczu zaprezentował się także weteran siatkarskich parkietów, Vladimir Grbić, który nie jest mocno eksploatowany, ale kiedy już dostaje piłkę to najczęściej zdobywa punkt dla swojego zespołu.

W drugim meczu grupy A z niezłej strony zaprezentowali się wicemistrzowie Polski, którzy choć przegrywali z Iraklisem już 0:2 to zdołali doprowadzić do tie-breaka. W decydującym secie pewnie wygrali Grecy, ale podopieczni Radsława Panasa tym spotkaniem udowodnili, że woli walki im nie brakuje i przy odrobinie szczęścia mogą nam jeszcze sprawić jakąś miłą niespodziankę.

11.11.2008

CSKA Sofia (Bułgaria) - Fenerbahce Stambuł (Turcja) 1:3 (22:25, 23:25, 25:23, 21:25)

12.11.2008

Domex Tytan AZS Częstochowa (Polska) - Iraklis Thessaloniki (Grecja) 2:3 (21:25, 20:25, 25:23, 25:23, 11:15)

Grupa B

W 2. kolejce Ligi Mistrzów najwięcej emocji dostarczyła rywalizacja w grupie B, w której oba środowe spotkania zakończyły się po tie-breakach. Zaskakujący jest zwłaszcza wynik z Belgii, gdzie siatkarze Noliko nieoczekiwanie zdołali „urwać” aż dwa sety faworyzowanym Rosjanom. - Ten młody zespół zagrał na bardzo wysokim poziomie, a Klinkenberg był niesamowity - powiedział po spotkaniu trener Dynama Daniele Bagnoli. W wypowiedziach gospodarzy dominowały uczucia dumy i rozczarowania - Noliko w trzecim i czwartym secie zagrało bardzo dobrze, ale to nie wystarczyło do odniesienia zwycięstwa, więc lekki niedosyt pozostał.

Najlepszym zawodnikiem meczu pomiędzy Noliko, a Dynamo był atakujący rosyjskiej ekipy, Semen Połtawski, który zdobył w środę 27 punktów i atakował z ponad 60% skutecznością.

12.11.2008

Noliko Maaseik (Belgia) - Dynamo Moskwa (Rosja) 2:3 (20:25, 21:25, 25:19, 25:20, 11:15)

Vitoria S.C. (Portugalia) - Jihostroj Czeskie Budejovice (Czechy) 3:2 (23:25, 25:19, 25:23, 20:25, 15:11)

Grupa C

Żadnych problemów z pokonaniem belgijskiej ekipy nie miała w środę Macerata, która wygrała z Knack Roeselare 3:1. Bardzo dobrze w tym spotkaniu zagrali zwłaszcza Igor Omrcen i Marko Podrascanin, a Sebastian Świderski na boisku pojawił się tylko na krótką chwilę (na zagrywkę). Reprezentant Polski jest podstawowym zawodnikiem włoskiego zespołu, ale w Lidze Mistrzów jest nieco oszczędzany.

W 2. kolejce Ligi Mistrzów swój mecz wygrała też ekipa z Majorki, która wykorzystała atut własnego boiska i w meczu z drużyną z Belgrada straciła tylko seta.

12.11.2008

Lube Banca Marche Macerata (Włochy) - Knack Randstad Roeselare (Belgia) 3:1 (25:15, 25:17, 20:25, 25:20)

13.11.2008

Portol Palma Majorka (Hiszpania) - Crvena Zvezda Belgrad (Serbia) 3:1 (25:20, 20:25, 25:18, 25:19)

Grupa D

Spotkanie w Piacenzie rozpoczęło się dość nieoczekiwanie, bo od wysokiego zwycięstwa gości w pierwszym secie. Dominacja Holendrów nie trwała jednak długo i w kolejnych partiach zdecydowaną przewagę mieli wicemistrzowie Włoch. Gospodarze bardzo dobrze prezentowali się przede wszystkim w ataku i bloku, a liderem zespołu był Hristo Zlatanov (16 punktów). Godny zauważenia jest również fakt, że Novica Bjelica we wtorek aż osiem razy skutecznie powstrzymał akcje przeciwników, a w ataku odnotował skuteczność 80% (w całym meczu atakował jednak tylko 10 razy).

W drugim spotkaniu grupy D obrońcy tytułu bez najmniejszych problemów pokonali Paris Volley 3:0, a świetnie zagrał zwłaszcza Clayton Stanley (19 pkt). - Daliśmy z siebie wszystko, ale to było zbyt mało, żeby zwyciężyć - mówił po spotkaniu Marcelo Hargreaves, kapitan ekipy gości. Wladimir Alekno, szkoleniowiec zespołu z Kazania podkreślał natomiast, że lubi siatkówkę, którą prezentują francuskie drużyny - bardzo dobrze grają w obronie.

11.11.2008

Copra Nord Meccanica Piacenza (Włochy) - Piet Zoomers/D Apeldoorn (Holandia) 3:1 (18:25, 25:17, 25:17, 25:16)

12.11.2008

Zenit Kazań (Rosja) - Paris Volley (Francja) 3:0 (25:23, 25:23, 25:21)

Grupa E

Żadnych problemów nie miało we wtorek Trenino Volley, które bardzo pewnie (w zaledwie 65 minut) pokonało Beauvais Oise. Przez całe spotkanie przewaga włoskiego zespołu była ogromna, nawet gdy na boisku przebywali już niemal wyłącznie rezerwowi siatkarze Mistrza Włoch. W tym spotkaniu zagrało dwóch Polaków - Michał Winiarski wyszedł na boisko w podstawowym składzie ekipy z Trento, a Łukasz Żygadło w drugim secie zastąpił Nikole Grbica. Obaj nasi reprezentacji rozegrali dobry mecz.

W środę pierwszy mecz w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów wygrał Ach Bled, który wspierany dopingiem ponad czterech tysięcy swoich kibiców pokonał hotVolleys Wiedeń 3:1. Ekipa ze Słowenii świetnie zaprezentowała się przede wszystkim w czwartym secie, gdy pozwoliła zdobyć swoim przeciwnikom zaledwie 12 punktów. Dzięki temu zwycięstwu Ach Bled w tabeli grupy E jest na drugim miejscu, a prowadzi Trentino Volley.

11.11.2008

Beauvais Oise (Francja) - Trentino Volley (Włochy) 0:3 (19:25, 16:25, 17:25)

12.1.2008

Ach Bled (Słowenia) - Aon hotVolleys Wiedeń (Austria) 3:1 (25:18, 25:22, 18:25, 25:12)

Grupa F

Faworyci grupy F, siatkarze Iskry Odincowo odnieśli w czwartek drugie zwycięstwo w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. W meczu z Mistrzami Niemiec podopieczni trenera Gajica największe problemy mieli w trzecim secie, gdy zmobilizowani gospodarze zdołali rozstrzygnąć losy tego seta na swoją korzyść. Trochę emocji było również w pierwszej partii - w pozostałych dwóch odsłonach meczu na boisku zdecydowanie dominowali już siatkarze Iskry.

Dla nas najważniejszy jest jednak fakt, że w czwartek swój mecz bardzo pewnie wygrała Skra Bełchatów. Mistrzowie Polski (ze świetnie dysponowanym Dawidem Murkiem) pokonali 3:0 Panathinaikos Ateny i nadal mają realne szanse na awans do dalszej fazy rozgrywek.

13.11.2008

Panathinaikos Ateny (Grecja) - PGE Skra Bełchatów (Polska) 0:3 (16:25, 27:29, 21:25)

VfB Friedrichshafen (Niemcy) - Iskra Odincowo (Rosja) 1:3 (23:25, 16:25, 25:19, 21:25)

Komentarze (0)