Nie pamiętam już tamtego spotkania - twierdzi trener Avii, Krzysztof Lemieszek. - Spotkania towarzyskie nie mają dla nas najmniejszego znaczenia, ale oczywiście wyniku tamtej konfrontacji nie zamierzamy powtórzyć. Będzie to ciężki mecz, Siatkarz ma bardzo żywiołową publiczność, uważaną za najlepszą w pierwszej lidze.
Świdniczanie w spotkaniu z Pamapolem zagrają w nieco odmienionym składzie, bo w Wieluniu zabraknie Przemysława Golca i Dominika Wójcickiego. Pierwszy z graczy nadal ma problemy ze stawem skokowym, drugi zgłosił uraz pleców. Wójcicki ma już za sobą zabiegi, ale w sobotnim meczu raczej nie wystąpi.
W tej sytuacji ciężar gry spoczywać będzie na barkach rozgrywającego Macieja Gorzkiewicza i atakującego Wojciecha Pawłowskiego. Obaj zawodnicy w meczu z Gwardią Wrocław potwierdzili wysoką dyspozycję i o ich grę trener Lemieszek jest spokojny. Szkoleniowiec liczy na to, że jego siatkarze zaprezentują w Wieluniu takie zaangażowanie, jak w poprzednim spotkaniu. W jego opinii potencjał vii nie jest wcale gorszy, niż gospodarzy. Świdniczanie muszą tylko zagrać tak, jak z Gwardią, czyli - skutecznie i ambitnie.