Poziom jest bardzo wysoki - rozmowa z Sarah Pavan, zawodniczką Spes Volley Conegliano

O przeprowadzce do włoskiej ligi, samopoczuciu w Congeliano, swoje koleżance z ekipy Jovanie Brakocevic, marzeniach do spełnienia i nie tylko porozmawialiśmy z Sarah Pavan, zawodniczką Spes Volley Conegliano.

Krzysztof Mączyński
Krzysztof Mączyński

Krzysztof Mączyński: Jesteś zawodniczką Spes Volley Conegliano, co zadecydowało o tym, że postanowiłaś reprezentować barwy tego klubu?

Sarah Pavan: Wszystko zaczęło się już dwa lata temu. Skontaktował się ze mną Giovanni Lucchetta. Giovanni doszukał się, że mam włoskie korzenie. Kiedy ukończyłam uniwersytet, zadzwonił do mnie i powiedział mi o propozycji z Conegliano. Okazało się, że miejscowość ta jest blisko Treviso, gdzie mieszka rodzina mojego taty. Miałam wiele ofert z Europy i Azji. Najbardziej atrakcyjna okazała się ta ze Spes, ponieważ jest to młoda drużyna, która w przyszłości chce zdobyć Mistrzostwo Włoch.

Jak się czujesz w swojej nowej drużynie?

- Czuję się świetnie. Dziewczyny traktują mnie bardzo dobrze. Widać, że martwią się o mnie, bo jestem daleko od Kanady. Często zapraszają mnie do siebie, bym mogła poczuć się jak w domu. Są bardzo sympatyczne i lubię z nimi grać.

Wiele osób twierdzi, że Serie A jest najlepszą ligą na świecie, czy zgadzasz się z tym?

- Poziom jest bardzo wysoki. Największą różnicą pomiędzy ligą akademicką, a Serie A jest gra w obronie. Włoskie ekipy bronią tak, że ciężko zdobyć punkt. Co więcej, w tych drużynach nie ma słabych zawodniczek. Dlatego zgadzam się z tą opinią, że liga włoska jest najlepsza.

Wygrałyście z Perugią, a więc jesteście w stanie ograć każdego?

- Jesteśmy młode i ciągle się uczymy. Naszym największym problemem jest brak doświadczenia. Wiele drużyn w swoich szeregach ma zawodniczki, które grają w Serie A od lat. Dla mnie i dla moich koleżanek z teamu, to dopiero pierwszy sezon w tych rozgrywkach. Wierze, że po tym roku nabierzemy dużo doświadczenia i będziemy, mogły w następnym sezonie, śmiało rywalizować z każdym.

Grasz w jednej ekipie z Jovaną Brakocevic, co sadzisz o tej zawodniczce?

- Jovana udowodniła, że może rywalizować z każdym w naszej lidze. Jest bardzo mocnym punktem naszej drużyny. Każda ekipa, z którą gramy musi uważać na nią, bo jest ona wstanie zdobyć 30 punktów w jednym meczu. Jej obecność na boisku dodaje nam pewności.

Marzenie Sarah Pavan?

- Mam wiele marzeń. Moim największym pragnieniem jest oczywiście gra na igrzyskach i medal na nich. Chciałabym również zdobyć Mistrzostwo Włoch i być jedną z najlepszych zawodniczek na Świecie.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×