Kiedy zapytaliśmy Katarzynę Mróz, czy chciałaby, aby pierwsze trzy mecze Chemika Police, ze względu na braki kadrowe, zostały przełożone, usłyszeliśmy dość stanowczą odpowiedź. - To nie do mnie należy decyzja w tej sprawie - ucinała.
Zapytaliśmy, czy Chemik w okrojonym składzie ma szanse na zwycięstwo w pojedynkach z trudnymi rywalami, a tacy czekają go w pierwszych trzech kolejkach. - Jak najbardziej miałybyśmy szanse! Skład byłby okrojony, brakowałoby przede wszystkim Serbek, które przebywają na zgrupowaniu reprezentacji. Jednak nasza drużyna jest silna i nawet w osłabieniu mogłybyśmy wygrać - mówi Mróz.
[ad=rectangle]
Mistrzynie Polski od początku września na stałe przeniosą się do hali w Szczecinie. Kilka tygodni temu mówiło się o tym, że policzanki mają grać część spotkań w Policach, a pozostałe w Szczecinie. - Gdybyśmy musiały grać w dwóch halach, to też byśmy to zaakceptowały. Jednak dla nas wybór jednego miejsca jest korzystniejszy. Oswajamy się z parkietem, oświetleniem. Dzięki temu mamy przewagę nad swoimi rywalkami - kończy środkowa.