MŚ 2014 kobiet, gr. D: Zwycięstwo Azerbejdżanu po tie-breaku, nokaut Belgijek

Reprezentacja Azerbejdżanu odniosła pierwsze zwycięstwo na siatkarskich mistrzostwach świata kobiet. Azerki pokonały w pięciu setach zawodniczki z Japonii. Pewne zwycięstwo odniosły Belgijki.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk

Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia Japonek, które całkowicie zdominowały swoje rywalki. Na pierwszą przerwę techniczną siatkarki z kraju Kwitnącej Wiśni schodziły przy prowadzeniu 8:0! Jeszcze większą przewagę podopieczne Masayoshi Manabe miały na drugiej przerwie, na której na tablicy wyników widniał rezultat 16:3! Azerki wówczas rzuciły się do odrabiania strat, lecz nie miały najmniejszych szans, by odwrócić losy seta. Partia ta zakończyła się triumfem Japonek 25:17.

Pozostałe sety miały już zdecydowanie bardziej wyrównany przebieg. W drugim gra długo toczyła się punkt za punkt i dopiero w końcówce przewagę uzyskała reprezentacja Azerbejdżanu. Dzięki skutecznej grze w bloku Azerki wygrały drugą partię 25:20. W trzecim secie lepiej radziły sobie Japonki, które miały kilka "oczek" zapasu nad Azerkami i nie oddały go do końca tej odsłony. Ostatecznie drużyna z Azji pozwoliła Azerkom na zdobycie 20 punktów.

W czwartym secie do głosu doszła reprezentacja Azerbejdżanu. Do pierwszej przerwy technicznej gra toczyła się punkt za punkt, lecz następnie Azerki zanotowały lepszy fragment i wyszły na trzypunktowe prowadzenie, a w decydującej części nie dały Japonkom najmniejszych szans i o losach zwycięstwa zadecydować musiał tie-break. Zawodniczki prowadzone przez Aleksandra Czerwiakowa wygrały czwartego seta 25:21.

Decydującą partię lepiej rozpoczęły zawodniczki z Azerbejdżanu, które rozpoczęły od prowadzenia 5:0, a do zmiany stron doszło przy stanie 8:2. Po tak kiepskich początku Japonkom brakło animuszu i w piątym secie zdobyły 9 "oczek" i MŚ 2014 kobiet rozpoczęły od zdobycia jednego meczowego punktu.

Japonia - Azerbejdżan 2:3 (25:17, 20:25, 25:20, 21:25, 9:15) 

Japonia: Nagaoka, Nakachimi, Kimura, Ishida, Shinnabe, Sakoda, Sato (libero) oraz Takada, Ishii, Miyashita, Yamaguchi.

Azerbejdżan: Kowalenko, Gurbanowa, Kurt, Bajramowa, Abdulazimowa, Rahimowa, Kiseljowa (libero) oraz Alijewa, Gasimowa.

W trzecim wtorkowym meczu grupy D zmierzyły się Belgijki z Kubankami. Zdecydowanie lepiej spotkanie rozpoczęły Europejki, które w pierwszym secie w zasadzie nie dały dojść do głosu rywalkom. Reprezentacja Belgii szybko uzyskała bezpieczną przewagę i systematycznie ją powiększała, a inauguracyjna partia zakończyła się rezultatem 25:15 dla Belgijek.

Europejki jeszcze bardziej zdominowały Kubanki w drugim secie. Ponownie szybko uzyskały przewagę i systematycznie ją powiększały. Partia ta zakończyła się triumfem drużyny z Beneluksu 25:12. Podobny przebieg miał ostatni set tego pojedynku, w którym bezapelacyjnie lepsze były Belgijki.

Kuba - Belgia 0:3 (15:25, 12:25, 16:25)

Kuba: Gonzalez, Orta, Abreu, Santas, Cajigal, Linares, Cruz (libero) oraz Borrero, Hernandez.

Belgia: Bland, Dirickx, Heyrman, Leys, Hecke, Vandesteene, Courtois (libero) oraz Coolman, De Vijver.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×