Podopieczne Marcosa Kwieka pierwszego dnia turnieju stworzyły emocjonujące, choć niekoniecznie stojąca na najwyższym poziomie widowisko w meczu przeciwko Niemkom, ostatecznie wygranym 3:2 mimo wielokrotnego odzyskiwania przewagi przez rywalki z Europy. Trudny, ale zwycięski start w mundialu mógł tylko pomóc zespołowi ze strefy NORCECA w zahartowaniu się przed trudniejszymi bojami w turnieju, jednak spotkanie z Tunezją do nich nie należało.
[ad=rectangle]
Imponująca jest przewaga Dominikanek nad rywalkami w punktach zdobytych bezpośrednio atakiem (41:25), która właściwie ustawiła całe spotkanie na korzyść faworytek. Podobnie należy je pochwalić za małą ilość błędów własnych i umiejętność zmuszania do nich Tunezyjki (19:9). Jedynie drugi set, w którym afrykańskie siatkarki zdołały nawiązać przez krótki czas walkę z przeciwnikiem i minimalnie przegrywać podczas pierwszej przerwy technicznej (8:7) mógł być ciekawe dla obserwatora, ale kolejne akcje tej partii toczyły się już zdecydowanie pod dyktando Dominikanek.
W ich szeregach wyróżniała się zdecydowanie Gina Mambru, autorka 12 punktów, w tym aż 4 zdobytych blokiem, natomiast najlepiej po stronie przegranej punktowała Kaouthar Jemaii (10 "oczek").
Dominikana - Tunezja 3:0 (25:14, 25:19, 25:10)
Dominikana: Vargas, Marte, Rivera, Mambru, De La Cruz, Arias, Castillo (libero) oraz Fersola, Rosalin, Yonkaira, Binte Brayelin
Tunezja: F. Agrebi, R. Agrebi, Boughanmi, Ben Halina, Barhoumi, Brik, Meriem (libero) oraz Jemaii, Ghoul, Ghobji, Mnassar (libero)
