Dirk Westphal: Gra w Radomiu pomogła mi się przygotować do mistrzostw świata

Zdaniem przyjmującego Cerrad Czarnych Radom jednym z czynników, który pomógł niemieckim siatkarzom w odniesieniu sukcesu na mundialu, była znajomość atmosfery z polskich hal.

Trzecie miejsce reprezentacji Niemiec na MŚ 2014 można z pewnością uznać za spore zaskoczenie. Jednym z zawodników, którzy mieli wkład w końcowy rezultat, był Dirk Westphal. - Brązowy medal na mundialu to z pewnością jeden z większych sukcesów w mojej karierze - przyznaje. Nasi zachodni sąsiedzi również długo musieli czekać na kolejny krążek. Ostatni (i pierwszy jednocześnie) zdobyli jako Niemiecka Republika Demokratyczna w 1970 roku w Bułgarii. - Dla całej niemieckiej drużyny to wielka sprawa, bo po 44 latach mamy medal, to nasz dopiero drugi krążek w historii. Jesteśmy bardzo szczęśliwi z tego powodu - nie ukrywa przyjmujący Cerrad Czarnych Radom.
[ad=rectangle]
Kilku reprezentantów Niemiec ma za sobą występy w PlusLidze. Zdaniem 28-latka pomogło to jego drużynie w odniesieniu sukcesu. - Tacy zawodnicy jak Jochen Schoeps czy Georg Grozer mieli doświadczenie w polskiej lidze. Oczywiście ja też dzięki grze w Radomiu mogłem lepiej przygotować się do mistrzostw świata. Po sezonie w Czarnych wiedziałem, na co stać kibiców, jak żywiołowo reagują - twierdzi nasz rozmówca.

Dirk Westphal był podstawowym przyjmującym radomian w ubiegłorocznych rozgrywkach, ze swojego występu może być zadowolony. - Nie tylko Czarni mogą zaliczyć miniony sezon do udanych. Dla mnie był to bardzo dobry rok. Zajęliśmy siódme miejsce, ale rywalizowaliśmy z bardzo silnymi zespołami, w którym nie brakowało dobrych zawodników. Wydaje mi się, że to miało wpływ na postawę na mistrzostwach - przyznaje siatkarz.

W ekipie prowadzonej przez Roberta Prygla występować będzie dwóch medalistów zakończonego przed kilkoma dniami turnieju: Dirk Westphal i Lukas Kampa. Kibice z pewnością tym zawodnikom będą przyglądać się najbardziej. - Być może będę odczuwał jakąś presję w związku z tym, że jestem brązowym medalistą. Nie wiem, czy mi to pomoże, czy przeszkodzi. Nie jestem żadną super gwiazdą, mam nadzieję, że w tym sezonie zaprezentuję się równie dobrze, jeśli nie lepiej. Będę robił wszystko, by drużyna odnosiła jak najwięcej sukcesów, dzięki czemu uszczęśliwimy naszych fanów - zapowiada przyjmujący.

Źródło artykułu: