Andrea Anastasi: To nie była nasza prawdziwa gra

Po czwartkowej prezentacji Lotosu Trefla Gdańsk szkoleniowiec zespołu zdradził, jaka atmosfera panuje w zespole i co sądzi o grze swoich podopiecznych.

Anna Fijołek
Anna Fijołek
- Jestem bardzo zadowolony z pracy, jaką wykonuję z drużyną. Ten tydzień był dla nas szczególny, bo w końcu byliśmy w komplecie. Staramy się poprawiać naszą grę i każdego dnia podchodzimy do naszych zadań z taką samą powagą i starannością. W siatkówkę nie da się grać tylko jednym, czy dwoma zawodnikami. Wszyscy muszą ze sobą współpracować, bo wygrywa się i przegrywa jako zespół - oznajmił po oficjalnej części czwartkowej imprezy Andrea Anastasi.
Ekipa z Gdańska ostatnio wystąpiła w Memoriale Arkadiusza Gołasia, w którym zajęła pierwsze miejsce pokonując w finale drużynę z Lubina 3:1. Trener nie jest jednak do końca zadowolony z poziomu zaprezentowanego przez jego podopiecznych w czasie tego turnieju. - Na Memoriale pokazaliśmy się z dobrej strony, ale nie była to nasza prawdziwa gra. Sebastian (Schwarz przyp. red.) dopiero niedawno do nas dołączył, Mateusz (Mika przy. red.) tak samo, chociaż udało mu się już wystąpić na parkiecie w koszulce Lotosu. Jesteśmy szczęśliwi, że udało nam się wygrać, że nie zatrzymaliśmy się w finale po tym przegranym secie, tylko kontynuowaliśmy naszą grę - skomentował Włoch.Na prezentacji gdańszczan na twarzach siatkarzy widniały uśmiechy. Żartowali ze sobą, dawali autografy kibicom i robili sobie z nimi zdjęcia. Widać było, że dobrze czują się ze sobą, a w drużynie panuje przyjazna, wesoła atmosfera. - Cieszę się z  tego, że w zespole panuje tak dobry nastrój, że wszyscy wiedzą po co tu jesteśmy i do czego dążymy. Nie ma żadnych niesnasek między nami. Ze swojej strony chcę przekazać zawodnikom jak najwięcej rad, czy to w sprawie techniki, czy też tego jak mają zachowywać się na boisku, jak się ustawiać w danej sytuacji, a oni z tego korzystają. Widać, że dogadują się między sobą i się wspierają i oby tak zostało. Utrzymanie takiego nastawienia i porozumienia między nami to jeden z celów, jakie sobie stawiamy na ten sezon - wyjaśnił utytułowany szkoleniowiec.
Andrea Anastasi zrobi wszystko, by jego zespół odnosił zwycięstwa Andrea Anastasi zrobi wszystko, by jego zespół odnosił zwycięstwa
W niedzielę Lotos Trefl Gdańsk rozegra swój pierwszy mecz w ramach rozgrywek PlusLigi. W Ergo Arenie zawodnicy z Trójmiasta będą podejmować Indykpol AZS Olsztyn i zamierzają dać z siebie wszystko, by wygrać to spotkanie i ucieszyć tym swoich fanów. - Przygotowujemy się już na nadchodzące starcie. Ten pojedynek to dla nas pierwszy krok do pokazania, że jesteśmy dobrą, kompletną drużyną. Oglądamy nagrania występów zespołu z Olsztyna, by jak najlepiej się zaprezentować. Chcemy odnosić zwycięstwa i wiemy, że każde pojedyncze spotkanie jest dla nas niezwykle ważne i żadnego nie zamierzamy odpuszczać. Mierzymy wysoko, bo w wejście do play-offów i wierzę, że możemy osiągnąć ten cel. Z tego powodu musimy dawać z siebie 100% i mam nadzieję, że kibice to docenią i będą nas gorąco dopingować na hali - zakończył z uśmiechem rozmówca.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.
Czy sezon 2014/2015 będzie najlepszy w wykonaniu gdańskiej drużyny?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×