Pokonać beniaminka i własne problemy - zapowiedź meczu ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Cuprum Lubin
Podopieczni Sebastiana Świderskiego postarają się odbudować morale po dotkliwej klęsce w Gdańsku. Pomimo kilku zawirowań w ich szeregach, są zdecydowanym faworytem starcia z lubinianami.
To jednak nie koniec problemów po stronie ZAKSY. Z urazem kolana wciąż zmaga się Michał Ruciak. W zespole doszło też do tymczasowej zmiany na stanowisku prezesa. Rada Nadzorcza ZAKSA S.A. zdecydowała się na dwumiesięczne zawieszenie w obowiązkach pełniącej dotychczas tą funkcję Sabiny Nowosielskiej, w związku z jej startem w wyborach na prezydenta Kędzierzyna-Koźla. O sytuacji Grzegorza Boćka nie trzeba już nikomu przypominać.
W związku z takim obrotem spraw, siła ofensywna kędzierzynian ze skrzydeł opiera się obecnie właściwie wyłącznie na grze duetu Dominik Witczak - Dick Kooy. O ile pierwszy z nich nie powinien mieć sobie wiele do zarzucenia po meczu w Gdańsku, o tyle Holender ma bardzo duży margines poprawy. Nowe nabytki drużyny z Opolszczyzny, Lucas Loh oraz Kay van Dijk, są na razie bardzo daleko od swojej optymalnej dyspozycji.
Wydaje się, że wobec tylu zawirowań wokół ZAKSY, beniaminek z Lubina ma całkiem spore szanse na nawiązanie walki. Inna sprawa, iż ciężko ocenić jego prawdziwy potencjał, ponieważ terminarz na starcie sezonu go oszczędził debiutantów. Starcia przeciwko Asseco Resovii Rzeszów oraz PGE Skrze Bełchatów ściągnęły do nowo wybudowanej hali w Lubinie tłumy ludzi, lecz dwie porażki (kolejno 1:3 oraz 0:3) były wkalkulowane w losy podopiecznych Gheorghe Cretu.Nie tak udany początek rozgrywek zanotowali z kolei inni nowo pozyskani siatkarze. Przyjmujący Ivan Borovnjak i atakujący Marcel Gromadowski spisywali się w kratkę, natomiast na całej linii rozczarowywał drugi z przyjmujących, Jeroen Trommel. Holender ma być jednym z ważniejszych ogniw drużyny, ale z grą w ofensywie na poziomie 25-procent skuteczności z pewnością PlusLigi nie zawojuje. Nie pokazał również swojego sporego potencjału w polu serwisowym, o którym w przeszłości, niejednokrotnie, mieli okazję się przekonać choćby reprezentanci Polski.
Z namiętnym krytykowaniem poczynań lubińskiego klubu trzeba się jednak wstrzymać, ponieważ jego celem nie jest walka o medale. Najważniejsze spotkania dopiero przed Łukaszem Kadziewiczem i spółką. Do takich nie zalicza się też środowy pojedynek w Kędzierzynie-Koźlu. ZAKSA ma bowiem identyczne cele jak poprzedni rywale beniaminka, z Rzeszowa i Bełchatowa. Mimo wielu kłopotów w ekipie Sebastiana Świderskiego, każdy ewentualnie wywieziony punkt przez Cuprum będzie sporego kalibru niespodzianką.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Cuprum Lubin/15.10.2014 (środa), godz. 19:00