Aleksandra Jagieło dołączyła do Chemika Police. Wcześniej przez siedem lat broniła barw Polski Cukier Muszynianki Muszyna. Siatkarka unika banalnych konstatacji i szczerze przyznaje, że dobre wynagrodzenie było dla niej ważne. - A dlaczego miałabym kłamać? Jestem doświadczoną zawodniczką. Pogram jeszcze dwa, może trzy lata. Chemik zaoferował dobre warunki finansowe, jest drużyną walczącą o ambitne cele. Nie chcę mówić banałów, że takich ofert się nie odrzuca. Po prostu cieszę się, że ja taką dostałam i z niej skorzystałam - mówi Jagieło.
[ad=rectangle]
Dla byłej reprezentantki Polski przejście do Polic jest sporą życiową zmianą. - Jestem daleko od domu rodzinnego, siedem lat mieszkałam w Muszynie - przejście do Chemika to dla mnie i mojej rodziny wielka zmiana. Jednak decyzję podjęliśmy wspólnie i jak na razie niczego nie żałujemy - kończy.
Aleksandra Jagieło: Finanse to istotny argument
Aleksandra Jagieło przyznała, że jednym z najważniejszych argumentów, który skłonił ją do przenosin do Polic, były dobre warunki finansowe.
Źródło artykułu: