Rafał Szymura marzy o grze w Jastrzębiu
Dziewiętnastoletni przyjmujący AZS-u Częstochowa marzy, aby w przyszłości reprezentować barwy brązowych medalistów Ligi Mistrzów.
- Pochodzę z Rybnika i gra w Jastrzębskim Węglu jest moim marzeniem. Bardzo zależało mi, aby pokazać się tu z jak najlepszej strony. Kto wie, może za parę lat uda mi się tutaj trafić - przyznał srebrny medalista tegorocznych mistrzostw Europy juniorów, Rafał Szymura.
W miniony weekend Akademicy z Częstochowy sprawili niespodziankę i po ponad dwóch godzinach walki wywieźli z Jastrzębia-Zdroju cenny punkt. - Do Jastrzębia jechaliśmy z optymizmem i nadzieją na zwycięstwo. Na boisko wyszliśmy z nastawieniem, że możemy to spotkanie wygrać. Myślę, że mogliśmy być z siebie zadowoleni, bo ten jeden punkt jest dla nas bardzo ważny. Może nie wygraliśmy, ale pokazaliśmy dobrą grę - ocenił dziewiętnastoletni siatkarz AZS-u Częstochowa.Pierwsze dwie serie gier nie były łatwe dla Akademików, gdyż mierzyli się z czołowymi polskimi zespołami. W trzeciej kolejce PlusLigi również nie będzie im łatwo, gdyż zmierzą się z będącym na fali zespołem Jakuba Bednaruka. - Myślę, że gra z czołowymi zespołami, z tej wielkiej czwórki, daje nam szanse na podniesienie naszych umiejętności oraz umożliwia pokazanie tego co potrafimy. Później z drużynami na zbliżonym poziomie do naszego będziemy mogli wykorzystać, to czego nauczyliśmy się grając z najlepszymi - zakończył Szymura.
Czy Inżynierowie zwyciężą po raz trzeci? - zapowiedź meczu AZS Politechnika Warszawska - AZS Częstochowa