Fabian Drzyzga: Muszę zapoznać się ze schematem naszej gry

W 3. kolejce PlusLigi Asseco Resovia pokonała MKS Banimex Będzin. Mecz do najłatwiejszych jednak nie należał. - Muszę się zapoznać ze schematem naszej gry i atmosferą meczową - mówi Fabian Drzyzga.

Według pierwszych ustaleń sztabu szkoleniowego wicemistrzów Polski Fabian Drzyzga miał wrócić do gry dopiero 22 października. Andrzej Kowal zmienił jednak zdanie. Decyzja okazała się słuszna, bo rozgrywający wydatnie pomógł Asseco Resovii Rzeszów w trudnym momencie pojedynku z MKS-em Banimex Będzin- Od poniedziałku trenuję na maksa. Trener na mnie postawił i cieszę się z tego. Nic mnie już nie boli. Chcę jak najszybciej zgrać się z resztą chłopaków. Muszę się zapoznać ze schematem naszej gry i atmosferą meczową - mówi mistrz świata.
[ad=rectangle]
Pierwsze dwa sety były męczarnią dla Pasów. Beniaminek miał przewagę niemal w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Wszystko co dobre dla Resovii zaczęło się od wejścia do gry Drzyzgi i Jochena Schoepsa w drugiej partii. - Takie są mecze z tymi zespołami. Przyjeżdżają oni do nas z otwartą przyłbicą i strzelają. Zdobywając z nimi punkty robimy swoje, a tracąc je dzieje się duża krzywda. Musimy to wyeliminować i cieszyć się z każdego punktu tak samo, czy gramy ze Skrą, czy z MKS-em Będzin. Po to trenujemy, aby cieszyć się z gry. Musimy się tego nauczyć. W tym spotkaniu dopiero od połowy meczu pojawiły się na naszych twarzach uśmiechy. Wtedy ta maszyna ruszyła - przyznaje urodzony w Bordeaux zawodnik.

W środowym meczu ekipa ze stolicy Podkarpacia miała duże problemy ze skończeniem ataku ze środka (12 prób skończonych na 23). Czy wpływ na to miał brak zgrania? - Chłopaki z Będzina mieli trochę szczęścia. Ktoś wystawił rękę w obronie, piłka się odbiła i mieli kontry. Tak było kilka razy. Nie od razu wszystko będzie wychodziło, potrzeba czasu. Nie każdy jest na tym samym etapie fizyki i formy. Nie da się mieć w pierwszych kolejkach najlepszej dyspozycji. To niemożliwe - twierdzi Fabian Drzyzga.

Źródło artykułu: