Słaby start w wykonaniu będzinian. Pobiją rekord niemocy beniaminków?

W regionie Zagłębia Dąbrowskiego długo oczekiwano na męską siatkówkę na najwyższym poziomie. Mimo że w Orlen Lidze występuje Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza, to wśród kibiców dało się wyczuć głód siatkówki. Ostatnią męską drużyną występującą w ekstraklasie był Płomień Sosnowiec, który musiał wycofać się z niej z powodu kłopotów finansowych - obecnie zespół walczy o powrót do krajowej czołówki, rywalizując na parkietach II ligi.
[ad=rectangle]
Gdy MKS Banimex Będzin oficjalnie znalazł się w szeregach PlusLigi, nie brakowało wielkich planów dotyczących budowy nowoczesnej hali w Będzinie, lecz do gry w ekstraklasie podchodzono z większą dozą ostrożności. Trener Damian Dacewicz mówił, że celem zespołu jest odniesienie minimum siedmiu zwycięstw.

Bieżące rozgrywki będzinianie zainaugurowali domowym pojedynkiem, na który bilety rozeszły się w mgnieniu oka. Nic dziwnego, MKS podejmował w końcu PGE Skrę Bełchatów. Podczas spotkania kibice nie zawiedli, wypełniając szczelnie halę, natomiast zespół dzielnie wstawił czoła arcytrudnemu rywalowi, jaki trafił mu się na początek drogi w ekstraklasie. W następnych kolejkach ta droga stawała się coraz bardziej wyboista.

Zagłębiacy pokazywali dobrą grę, ale nie przekładało się to na zwycięstwa. Kolejno musieli uznać wyższość radomian, rzeszowian, a ostatnio również bydgoszczan. I w taki sposób pozostali jedyną ekipą w PlusLidze, która na swoim koncie nie ma żadnego punktu. Inny beniaminek radzi sobie znacznie lepiej, lubinianie wygrali już bowiem dwa mecze!

Sezon 2014/2015, beniaminkowie - MKS Banimex Będzin, Cuprum Lubin:

Życie beniaminka w najwyższej klasie rozgrywkowej nie należy do łatwych, co pokazywały poprzednie lata. Będzinianie są na dobrej drodze do poprawienia rekordu ostatnich dziesięciu sezonów PlusLigi. Historia pokazuje, że ligowa rzeczywistość bywała łagodna dla niektórych beniaminków, lecz dla innych - niemal brutalna.

Sezon 2013/2014, beniaminkowie - BBTS Bielsko-Biała, Cerrad Czarni Radom:

Start sezonu 2011/2012 w wykonaniu beniaminka był najgorszym w ostatniej dekadzie. Mimo że gdańszczanie zainaugurowali rozgrywki od urwania seta Skrze, to w dalszej części zmagań nie szło im już tak dobrze. Zawodnicy Lotosu Trefla musieli zmierzyć się ze zdecydowanie wyżej notowanymi rywalami, a konfrontacje z nimi sprawiały im duży problem. Efekt? Pierwszą wygraną odnieśli dopiero w szóstej kolejce, pokonali wtedy w stosunku 3:0 olsztyńskich Akademików, zdobywając swoje pierwsze punkty do ligowej tabeli.

Gdy gdańszczanie byli beniaminkiem w sezonie 2008/2009, poszło im nieco lepiej, gdyż swoją pierwszą wygraną odnieśli w czwartej kolejce. Natomiast w dwóch poprzednich rozgrywkach drużyny z Kielc i Wielunia mogły cieszyć się z triumfu już w drugiej serii spotkań.

Sezon 2011/2012, beniaminek - Lotos Trefl Gdańsk:

Sezon 2010/2011, beniaminek - Effector Kielce:

Sezon 2009/2010, beniaminek - MUKS Siatkarz Pamapol Wieluń:

Sezon 2008/2009, beniaminek - Lotos Trefl Gdańsk:

[nextpage]W sezonie 2007/2008 rolę beniaminka pełnił sosnowiecki Płomień, a także popularny "Żerom", czyli hala, w której Płomień rozgrywał swoje mecze, a obecnie jest ona zgłoszona do rozgrywek PlusLigi jako domowy obiekt MKS-u Banimex Będzin.

Hala okazała się być bardziej szczęśliwa dla siatkarzy Płomienia niż będzinian, siedem lat temu sosnowiczanie mogli świętować zwycięstwo już bowiem w czwartej kolejce. Natomiast Tygrysy w czwartej serii spotkań, podejmując bydgoszczan, zaprzepaściły szansę na zdobycie pierwszych punktów, gdy nie udało im się doprowadzić do tie-breaka w starciu z Transferem.

Sezon wcześniej dwaj beniaminkowie inaczej rozpoczęli ligowe zmagania. Lepiej z ekstraklasową rzeczywistością poradzili sobie radomianie, którzy już w drugiej kolejce pokonali Gwardię, a bydgoszczanie triumf odnieśli w swoim czwartym meczu - tak jak i Joker Piła w sezonie 2005/2006 (w tym sezonie Gwardia pierwszą wygraną zanotowała w piątej kolejce, pokonując 3:2 stołeczną Politechnikę).

Sezon 2007/2008, beniaminek - Płomień Sosnowiec:

Sezon 2006/2007, beniaminkowie - Cerrad Czarni Radom, Transfer Bydgoszcz:

Sezon 2005/2006, beniaminkowie - Joker Piła, Gwardia Wrocław:

Terminarz nie rozpieszcza będzińskich Tygrysów. Podopiecznych Damiana Dacewicza czekają teraz trzy trudne wyjazdowe mecze, w których zmierzą się z Jastrzębskim Węglem, Lotosem Treflem Gdańsk oraz ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Beniaminek w żadnym z tych spotkań nie będzie stawiany w roli faworyta, ale nie oznacza to, że nie będzie mógł się pokusić o sprawienie niespodzianki. Zdobycie pierwszych punktów jest dla Zagłębiaków arcyważne, pozwoli im to bowiem odbić się od ligowego dna i przełamać swoją niemoc.

Siatkarskie realia skłaniają do scenariusza, w którym będzinianie pobiją rekord niemocy beniaminków w ostatniej dekadzie, a ten należy do Lotosu Trefla Gdańsk i sezonu 2011/2012, kiedy to zespół poniósł pięć porażek z rzędu, pierwsze punkty zdobywając w szóstej kolejce.

Jednocześnie sprawienie niespodzianki przez Tygrysy będzie równoznaczne z napływem pierwszych punktów do ich ligowego dorobku. Zagłębiacy pokazywali, że tworzą zespół z charakterem, ale brakuje im jednego - stabilizacji gry na przestrzeni całego spotkania, a niekiedy nawet dwóch setów. - Po raz kolejny, patrząc od startu rozgrywek, gramy bardzo chimerycznie. Potrafimy pierwszego seta przegrać do 16, a drugiego wygrać do 18. Gramy strasznie falami. Jak widać na drużynę z Bydgoszczy, tak jak i na poprzednich rywali, to nie wystarczyło. Moim zdaniem, musimy ustabilizować naszą formę - szczerze przyznał libero MKS-u, Robert Milczarek.

Wtóruje mu rozgrywający będzińskiej ekipy, który jednak nie przywiązuje dużej uwagi do sytuacji w ligowej tabeli. - Nie myślimy o tym. Już w pierwszym meczu chcieliśmy zdobyć jakieś punkty, ale się nie udało. Musimy to zrobić jak najszybciej - zaznaczył Jakub Oczko.

Podchodząc do tematu ambitnie - jeśli przełamywać się, to czemu nie w starciu z najlepszymi drużynami PlusLigi? Siatkarscy kibice w Zagłębiu Dąbrowskim życzyliby sobie, aby będzinianie jak najszybciej wyszli z trwającego marazmu.

Które oblicze pokażą Pomarańczowi? - zapowiedź meczu Jastrzębski Węgiel - MKS Banimex Będzin