Koszmar kędzierzynian trwa! - relacja z meczu Jastrzębski Węgiel - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

W meczu 6. kolejki PlusLigi, Jastrzębski Węgiel przed własną publicznością nie dał większych szans ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle.

Jastrzębski i ZAKSA niezbyt dobrze rozpoczęły sezon 2014/15, gdyż kędzierzynianie przegrali 4 z 5 spotkań, zaś jastrzębianie doznali dwóch porażek w pięciu konfrontacjach. Szczególnie chrapkę na przerwanie swojej złej passy miała ekipa z Kędzierzyna-Koźla.
[ad=rectangle]
Pierwsza faza inauguracyjnego seta była wyrównana (12:12), lecz z czasem zaczęła się zarysowywać przewaga podopiecznych Sebastiana Świderskiego, którzy po dobrej zagrywce Dicka Kooya i błędach własnych gospodarzy wyszli na prowadzenie 15:12. Po drugiej przerwie technicznej obraz gry nie uległ zmianie, a szalał w ofensywie na środku siatki Jurij Gladyr (14:19). Kędzierzyńscy siatkarze w końcówce starali się tylko kontrolować boiskowe wydarzenia i ostatecznie zwyciężyli w I odsłonie do 19.

Początek rywalizacji w drugiej partii toczył się praktycznie punkt za punkt (9:9). Wystarczyła jednak seria dobrych zagrywek Patryka Czarnowskiego, by drużyna prowadzona przez Roberto Piazzę wypracowała sobie cztery oczka przewagi (13:9). Zbigniew Bartman tego dnia radził sobie tradycyjnie lepiej w ataku niż w przyjęciu, dzięki czemu JW jeszcze bardziej odskoczył rywalom (16:10). Przyjezdni już nie podjęli rękawicy w tym secie, który zakończył się triumfem Pomarańczowych 25:18.

Jastrzębski Węgiel po zwycięstwie w 2. odsłonie złapał wiatr w żagle, zaś bardzo dobrze w ofensywie oraz w polu serwisowym spisywał się Bartman (12:8). Gospodarze nie zwalniali tempa, co sprawiło, że ich przewaga wzrosła do pięciu punktów (15:10). ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nie miała argumentów do obrabiania strat (20:13), przez co poległa w tej części starcia 16:25.

Kędzierzynianie w kolejnej partii starali się dotrzymywać kroku przeciwnikom, co im się udawało do stanu 13:13. Wtedy to wyższy bieg włączyli Michał Łasko i spółka, którzy wypracowali sobie dwa oczka przewagi (15:13). Zespół z Opolszczyzny raził nieskutecznością w ataku, co przełożyło się na wynik na tablicy świetlnej (20:17). Już do końca meczu nic się nie wydarzyło (25:18) i piąta z rzędu porażka ZAKSY w PlusLidze stała się faktem!

Jastrzębski Węgiel - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1 (19:25, 25:18, 25:16, 25:18)

Jastrzębski Węgiel: Łasko (29), Masny (1), Pajenk (8), Czarnowski (9), Bartman (15), Gierczyński (12), Wojtaszek (libero) oraz Kosok (1), Popiwczak.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Witczak (16), Zagumny (3), Wiśniewski (5), Gladyr (13), Loh (4), Kooy (13), Zatorski (libero) oraz van Dijk (2), Kaźmierczak, Zapłacki (3), Abdel-Aziz (3).

MVP: Michał Łasko (Jastrzębski).

Komentarze (6)
avatar
panda25
26.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak, jeden set nadziei na poprawę i statystyk, i przede wszystkim poziomu gry drużyny. To za mało. Niby są jakieś przejawy poprawy, ale wolne. 
Rek
26.10.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Obie drużyny są siebie warte.Obydwie sukcesy są uzyskiwać sprowadzając za granicy zawodników.Szkoda mi Świderskiego, bo to pracowity i mądry siatkarz. 
avatar
Lotos Gdańsk
25.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zaksa jak załapie formę i odpalą Holendrzy będą groźni. Póki co nie widzę ich w pierwszej 6tce. 
avatar
rbk17
25.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Świder w końcu wywalił Locha i dał pograc na dłuższą metę Zapłąckiemu - gra dużo lepiej w przyjęciu od reprezentanta Brazylii. 
avatar
nowa
25.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Trwa!! Dobry 1 set w wykonaniu Zaksy i tyle a Świderski znowu zaczyna spektakl na czasach. Witczak jedyny który coś gra. Łasko bardzo dobry mecz, dobra zagrywka i atak. Napisałabym coś jeszcze Czytaj całość