Kibice Wojskowych liczą na powtórkę sprzed roku - zapowiedź meczu Cerrad Czarni Radom - PGE Skra Bełchatów

W najbliższą środę siatkarzy z Radomia czeka nie lada wyzwanie. Czy siódma kolejka PlusLigi okaże się szczęśliwa dla zawodników Roberta Prygla i sięgną oni po zwycięstwo w starciu z mistrzem Polski?

W bieżącym sezonie PlusLigi, w sześciu do tej pory rozegranych spotkaniach, PGE Skra Bełchatów jeszcze nie przegrała. Co więcej, nie straciła nawet punktu, więc jest zdecydowanym faworytem środowej konfrontacji z Cerrad Czarnymi. Jeśli dodamy do tego fakt, że większość dotychczasowych meczów rozegrała na wyjeździe, rezultat inny niż zwycięstwo podopiecznych Miguela Falaski za trzy "oczka" będzie niespodzianką.
[ad=rectangle]
Wszystkie zespoły znają jednak specyfikę radomskiej hali i doskonale zdają sobie sprawę z tego, jak trudne zadanie zawsze stoi przed drużyną przyjezdną. Doświadczyli tego sami bełchatowianie, którzy niemalże równo rok temu polegli na Mazowszu 1:3. Chyba nikt nie spodziewał się wówczas takiego rezultatu.

W porównaniu z tamtym spotkaniem, doszło do kilku istotnych zmian w składach obu ekip. Do triumfu poprowadził wtedy podopiecznych Roberta Prygla fantastyczny Wytze Kooistra. Holendra próżno teraz szukać w kadrze Wojskowych. Gorzką pigułkę przełknął natomiast Daniel Pliński, który jest obecnie jednym z liderów Wojskowych. Co więcej, Skra rozpoczynała poprzedni sezon z zamiarem powrotu na mistrzowski tron i ten cel zrealizowała, po dwóch "chudszych" latach.

Czy po środowym spotkaniu Czarni będą mieli powody do zadowolenia?
Czy po środowym spotkaniu Czarni będą mieli powody do zadowolenia?

Kibice Czarnych nie mają zapewne nic przeciwko temu, aby wynik sprzed dwunastu miesięcy powtórzyć. Tym bardziej, że nie jest pewny występ największych gwiazd najlepszej polskiej drużyny. W ostatnim pojedynku z warszawską Politechniką w składzie nie pojawili się przecież Mariusz Wlazły i Michał Winiarski. W środę w meczowej kadrze pojawi się MVP mistrzostw świata. Nie wiadomo, co z drugim z wymienionych zawodników.

- Podejrzewam, że przyjedzie cały skład. Mimo wszystko, każdy z siatkarzy może tam zadecydować o zwycięstwie - zaznacza Pliński. - Skra ma bardzo szeroki skład, więc brak jednego lub dwóch siatkarzy nie będzie miał znaczącego przełożenia na ich postawę w meczu - dodaje po chwili kapitan Czarnych.

Forma radomian nie jest równa. Po pewnych wygranych z Effectorem i beniaminkiem z Będzina oraz wyrównanym starciu z Lotosem Treflem Gdańsk, przyszły zaskakujące przegrane w Częstochowie i Lubinie. Najbliższa konfrontacja będzie więc świetnym testem dyspozycji przed kolejnymi spotkaniami z silnymi zespołami z Rzeszowa, Jastrzębia i Kędzierzyna.

Cerrad Czarni Radom - PGE Skra Bełchatów / 29.10.2014 r. godz. 20:30[b]

[/b]

Źródło artykułu: