Gdańszanie po kolejny triumf - zapowiedź meczu Lotos Trefl Gdańsk - Cuprum Lubin

Niezwyciężeni do tej pory zawodnicy znad morza w środę będą podejmować [tag=7753]Cuprum Lubin[/tag]. Czy ligowy beniaminek stanie na wysokości zadania i sprawi swoim kibicom niespodziankę?

Po ośmiu kolejkach PlusLigi żółto-czarni, jako jedna z trzech drużyn, notują same zwycięstwa na swoim koncie. Beniaminek z Lubina ma w swoim dorobku trzy wygrane, a jego gra mocno faluje.
[ad=rectangle]
Gdańszczanie mają powody do zadowolenia. Ich postawa na boisku jest dość stabilna, a jeśli zawodnicy z pierwszej "szóstki" mają problemy z realizacją trenerskich założeń to zmiennicy są w stanie pomóc zespołowi. Tak dobrej gry Lotosu Trefla Gdańsk nie spodziewali się chyba nawet ich długoletni kibice.

[tag=1623]

Andrea Anastasi[/tag] stara się utrzymywać w drużynie atmosferę zdrowej rywalizacji, by każdy z jego podopiecznych był gotowy do gry na najwyższym poziomie, nawet jeśli wejdzie na boisko tylko na krótką zmianę. Murphy Troy i Damian Schulz już kilkakrotnie pokazali, że są w dobrej dyspozycji i potrafią odwrócić losy spotkania. Wojciech Grzyb i Bartosz Gawryszewski już niejednemu przeciwnikowi napsuli krwi swoimi blokami i atakami, a Marco Falaschi mając na skrzydłach jeszcze takich siatkarzy, jak Mateusz Mika i Sebastian Schwarz, rozgrywa piłkę bez większych obaw, czy zostanie ona skończona. - Czujemy się mocni, dlatego chcemy zdobyć kolejne trzy punkty w tym sezonie - zapowiedział po ostatnim meczu niemiecki przyjmujący.

Lotos Trefl po raz pierwszy od awansu do PlusLigi znajduje się w czołówce tabeli
Lotos Trefl po raz pierwszy od awansu do PlusLigi znajduje się w czołówce tabeli

Inaczej sprawy się mają w szeregach Cuprum Lubin. Po dobrym sezonie rozegranym w I-lidze ich aktualna gra w siatkarskiej ekstraklasie nie napawa wielkim optymizmem ich fanów. Zawodnikom zdarzają się proste błędy w komunikacji, czy to w odbiorze zagrywki, czy w czasie trwania akcji, co dodatkowo ich deprymuje. Nie oznacza to, że lubinianie nie grają do końca. Marcel Gromadowski potrafi sprawić blokującym ekipy przeciwnej sporo problemów swoim atakami, w czym dzielnie wspiera go przyjmujący, Ivan Borovnjak.
 
[tag=2763]

Łukasz Kadziewicz[/tag] póki co spisuje się trochę gorzej, niż drugi ze środkowych beniaminka, jakim jest Dmytro Paszycki. Ukrainiec w każdym meczu jest sporym zagrożeniem dla rywali. Potrafi wyczuć intencje atakujących i zatrzymać ich na siatce oraz odwdzięczyć się punktowym zbiciem piłki. Były reprezentant Polski z kolei ma swoje lepsze i gorsze momenty, ale jeśli uda mu się opanować wahania formy to może sprawić gdańszczanom wiele problemów.

Jeśli zawodnicy Gheorghe Cretu wyeliminują ze swojej gry większość prostych błędów to spotkanie pomiędzy tymi dwiema drużynami może być emocjonującym widowiskiem. Po stronie gospodarzy przemawia atut własnej hali i publiczności, ale ich przeciwnicy łatwo się nie poddadzą. Kto będzie górą w tym pojedynku dowiemy się niebawem.

Lotos Trefl Gdańsk - Cuprum Lubin / środa, 12.11.2014, godz. 18:30

Źródło artykułu: