Agel Prościejów szykuje się na bój z mistrzyniami Polski. "O sile Chemika świadczy wygrana z Rabitą"

W Prościejowie mecz z mistrzyniami Polski jest dużym wydarzeniem. - Jesteśmy świadomi, jak bardzo trudna czeka nas konfrontacja - powiedział Miroslav Cada, szkoleniowiec Agel.

Mimo że w pierwszej kolejce Ligi Mistrzyń czeski zespół przegrał w trzech setach z Dynamem Kazań, to w trakcie pojedynku zaprezentował się z dobrej strony, a postawa siatkarek była komplementowana przez ekspertów oraz sztab szkoleniowy drużyny. Agel Prościejów nie jest kopciuszkiem, w lidze czeskiej wygrał już osiem meczów, tracąc zaledwie dwa sety.
[ad=rectangle]
Dla zespołu ostatnie tygodnie były wymagające, drużyna rozegrała wiele spotkań, ale jak zapewnia sztab szkoleniowy - czasu na odpowiednie przygotowanie do kolejnego starcia w najbardziej prestiżowym pucharze europejskim było aż nadto. - Po męczącej serii spotkań, w trakcie której podróżowaliśmy także do i z Rosji, mieliśmy odpowiednio dużo czasu, by przygotować się do meczu z Chemikiem, a siatkarki zdołały odpocząć po tym maratonie. Jak najlepsze przygotowanie taktyczne pozwoli nam na nawiązanie wyrównanej walki z policzankami - wyjaśnił drugi trener Lubomir Petras.

Do pełni formy sukcesywnie wracają Stefanie Karg oraz Andrea Kossanjowa, których gra jest coraz pewniejsza. Jednak w szeregach ekipy z Prościejowa często podejmowanym tematem jest nie tylko forma własnych siatkarek, lecz również zawodniczek Chemika Police. Sztab szkoleniowy Agela zdaje sobie doskonale sprawę z siły rywalek, podkreślając fakt, że na każdej pozycji występują bardzo dobre siatkarki, a drużyna jest mieszanką doświadczenia z młodością.

[i]

- Chemik ma zespół, w którym nie brakuje doświadczonych siatkarek, a w wyjściowym składzie są reprezentantki Polski i Serbii. O sile naszego przeciwnika świadczy pierwszy mecz w Lidze Mistrzyń, w którym policzanki pokonały wielką Rabitę Baku. Jesteśmy świadomi jak bardzo trudna czeka nas konfrontacja - [/i]zaznaczył Miroslav Cada.

Jednak szkoleniowiec podkreśla, że jego podopieczne nie poddadzą się bez walki. - Naszym celem w środowym meczu jest pokazanie równej gry, aby kibice mogli obejrzeć prawdziwe widowisko. Spróbujemy pokusić się o sprawienie niespodzianki - przyznał na łamach oficjalnej strony klubu. - Gramy w domu, przed własną publicznością, więc nie ma się czego bać, trzeba próbować - dodał.

Przed rozpoczęciem drugiej kolejki Ligi Mistrzyń Chemik był liderem tabeli grupy A, dzięki efektownemu zwycięstwu nad Rabitą Baku. Przed policzankami starcie z mniej wymagającymi rywalkami - w środę 26 listopada zagrają na wyjeździe z Agel Prościejów. Początek spotkania został zaplanowany na godzinę 17:30.

Komentarze (0)