Superliga: Gubernia Niżny Nowogród na skraju bankructwa!

Kibice Guberni Niżnego Nowogrodu opublikowali na stronie change.org petycję skierowaną do gubernatora miasta z prośbą o zapewnienie pomocy finansowej dla miejscowej drużyny.

Dorota Mleczak
Dorota Mleczak
Jak można się dowiedzieć zespół prowadzony przez Płamena Konstantinowa stoi na skraju bankructwa. Pracownicy klubu od ponad 9 miesięcy nie otrzymali pieniędzy, natomiast zawodnicy, którzy opuścili drużynę nie dostali pełnego wynagrodzenia za ubiegły sezon. W związku z tymi problemami siatkarze wynajmujący mieszkania są zadłużeni i grozi im eksmisja. Poza tym zespół nie jest w stanie opłacić lotów czarterowych, co wiąże się z dłuższymi podróżami w samolotach nieprzystosowanych do warunków jakie powinni mieć siatkarze.
"Zwracamy się do Pana, aby pomógł nam w tej sytuacji. Większość wyborców we wrześniu tego roku głosowało na Pana. Jest Pan jednym z niewielu, który rozwija i utrzymuje sporty w naszym kraju. Rozumiemy realia współczesnego sportu w Rosji, jest to wielki projekt społeczny. Apelujemy do pana Walerij Pawlinowiczu, żeby nie pozwolił pan na upadek zespołu Guberni. Uważamy, że sprawa zachowania profesjonalnego klubu siatkówki w naszym mieście jest bardzo poważna. Taka strata może mieć wpływ na setki dzieci i młodzieży, które nie mając perspektywy bycia w elitarnej drużynie, po prostu odejdą z sekcji sportowych" - można przeczytać w petycji napisanej przez kibiców.

To nie pierwszy raz kiedy rosyjski klub boryka się z finansowymi problemami. Przez brak funduszy działacze Fakieła Nowego Urengoju musieli zrezygnować z podpisywania kontraktów z obcokrajowcami, a większość zawodników to gracze młodej ligi. Podobnie wyglądała sytuacja w ubiegłym sezonie w Uralu Ufa oraz dwa lata temu w Iskrze Odincowo, z której w trakcie ligi odeszło kilku siatkarzy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×