Trudna przeprawa jastrzębian - relacja z meczu Cuprum Lubin - Jastrzębski Węgiel

Trybuny w Lubinie zapełniły się niemalże do ostatniego miejsca. Więcej powodów do radości na początku pierwszego seta miał klub kibica Jastrzębskiego Węgla, ponieważ ich zespół szybko wyszedł na prowadzenie o wysokości trzech oczek. Później przebieg spotkania znacznie się wyrównał i obie drużyny miały na koncie po dziesięć punktów. Przy serwisie Zbigniewa Bartmana rywal lubińskiej ekipy powrócił do wcześniejszego prowadzenia. Przewaga nie utrzymywała się długo, ponieważ trzy minuty później do remisu doprowadził Jeroen Trommel. Od tej pory żaden z zespołów nie był w stanie wypracować sobie bezpiecznego dystansu. Końcówka należała jednak do podopiecznych Gheorghe Cretu i to lubińska ekipa zwyciężyła w emocjonującym, pierwszym secie.
[ad=rectangle]
Drugą partię mocnym atakiem ze skrzydła rozpoczął Ivan Borovnjak, na co odpowiedział szybko Zbigniew Bartman. Przyjmujący z Bałkanów odbił w obronie kilka piłek, co dało lubinianom trzypunktowe prowadzenie. W ataku uaktywnił się Dmytro Paszycki, dzięki któremu Cuprum Lubin powiększyło dystans do pięciu oczek. Jastrzębski Węgiel zaczął gonić wynik i doprowadził do kolejnego wyrównania. Przy stanie po siedemnaście na podwójny blok natknął się Łukasz Kadziewicz. Ten moment dodał jastrzębianom sił i set zakończył się na ich korzyść.

Trzecia odsłona spotkania, podobnie jak poprzednie, miała wyrównany przebieg. W drużynie bardzo dobrze rozgrywał Michał Masny, który regularnie gubił lubiński blok. Wynik w Lubinie "falował". Szala zwycięstwa przechylała się raz na jedną, raz drugą stronę. Ostatecznie zatrzymała się po stronie Jastrzębskiego Węgla. Gdyby nie efektowny, potrójny blok przyjezdnych, set by się nieco przedłużył.

Czwarta partia była dla Cuprum walką o życie, więc nietrudno się dziwić, że miała zacięty przebieg. Gdy zespół jastrzębian wyszedł na prowadzenie o wysokości trzech punktów, w poczynania drużyny szkoleniowca Cretu wdała się nerwowość. Trener lubińskiej ekipy często rotował składem, ale straty do przeciwnika nie malały. Jastrzębski Węgiel złapał wiatr w żagle i pewnie wygrał czwartą odsłonę meczu, którą asem serwisowym zakończył skuteczny Bartman.

Cuprum Lubin - Jastrzębski Węgiel 1:3 (25:22, 20:25, 23:25, 16:25)

Cuprum Lubin: Borovnjak, Trommel, Paszycki, Kadziewicz, Gromadowski, Łomacz, Rusek (libero) oraz Łapszyński, Gorzkiewicz, Romać, Michalski.

Jastrzębski Węgiel: Łasko, Gierczyński, Pajenk, Masny, Bartman, Czarnowski, Wojtaszek (libero) oraz Kańczok, Popiwczak.

MVP: Damian Wojtaszek