Cuprum Lubin ma receptę na sukces

Zespół Cuprum Lubin po krótkiej przerwie na regenerację powraca na parkiet walczyć o punkty. Zawodnicy szkoleniowca Georghe Gianni Cretu zmierzą się na wyjeździe z Indykpolem AZS Olsztyn.

Małgorzata Boluk
Małgorzata Boluk
Drużyny przystąpią do spotkania w odmiennych nastrojach. Lubiński beniaminek po wygranej z ZAKSĄ w minionej kolejce, zajmuje szóstą lokatę w ligowej stawce. Natomiast ich poniedziałkowy rywal po trzech porażkach z rzędu plasuje się na miejscu dziesiątym.
W olsztyńskiej drużynie w ostatnim czasie podjęto decyzję odnośnie sztabu szkoleniowego. Zarząd zrezygnował z usług Krzysztofa Stelmacha, w jego miejsce zatrudniając Andreę Gardiniego. Zdarza się, że zmiana szkoleniowca jest pozytywnym impulsem dla zawodników, ale czy siatkarze zaliczą pod wodzą Włocha spektakularny występ i pokonają w poniedziałek rozpędzonego beniaminka? Olsztyńska publiczność na pewno będzie chciała obejrzeć zwycięstwo swojego zespołu, ale ekipa Cuprum Lubin, która miała spore problemy w Pucharze Polski ze Ślepskiem Suwałki, pojechała zawalczyć na terenie przeciwnika o trzy punkty.

Wygrana dla lubinian będzie bardzo ważna. W razie porażki kędzierzynian z PGE Skrą Bełchatów, podopieczni trenera Gheorghe Cretu umocnią się na szóstym miejscu. Czy dolnośląska drużyna nazywana "czarnym koniem" rozgrywek przygotowała już receptę na sukces?

- Jesteśmy takim zespołem, który musi grać dobrze w każdym elemencie. Nie możemy wygrywać samą zagrywką. Ważna będzie dobra gra na kontrze oraz w elemencie blok i obrona
- zdradził rozgrywający Cuprum Lubin, Maciej Gorzkiewicz.

Czy Cuprum Lubin pokona po raz drugi w sezonie Indykpol AZS Olsztyn?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×