Piotr Gruszka: Dla mnie są to ciągle nowe emocje
- Dla mojego zespołu wygrana po takiej walce jest czymś bardzo dobrym i cieszę się bardzo, że to co włożyliśmy w przygotowania do tego meczu dało efekt - powiedział szkoleniowiec BBTS-u.
Goście przegrali pierwszego seta, ale w ocenie byłego reprezentanta Polski nie byli gorsi od rywali. - Ten pierwszy set skończył się tak naprawdę na samym początku, ponieważ mieliśmy trzy piłki, które wybroniliśmy w kontratakach i nie skończyliśmy ich. Doszły do tego dwa asy Mateusza Bieńka i gospodarze spokojnie dowieźli do końca przewagę 4-5 punktów. Naprawdę graliśmy bardzo dobrze jeżeli chodzi o blok i obronę i to nam pozwalało grać bardzo dużo kontrataków.
Kibice zgromadzeni na trybunach Hali Legionów mieli wiele uwag pod adresem prowadzącej zawody Anny Niedbał. Piotr Gruszka był natomiast odmiennego zdania. - Bardzo się cieszę z postawy pani sędzi - i nie mówię tego dlatego, że wygraliśmy - która bardzo dobrze rozładowywała emocje. Jej uśmiech na twarzy pozwalał spokojnie wrócić do rytmu grania. Dawno nie wiedziałem żeby ktoś tak normalnie prowadził mecz - zakończył.