Mistrz zdobył Torwar - relacja z meczu AZS Politechnika Warszawska - PGE Skra Bełchatów

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

PGE Skra Bełchatów przy komplecie publiczności odniosła trzysetowe zwycięstwo nad AZS Politechniką Warszawską. Najlepszym zawodnikiem meczu wybrany został Michał Winiarski.

Komplet kibiców obserwował spotkanie w warszawskiej Hali Torwar, w tym także selekcjoner reprezentacji Polski, Stephane Antiga. Przed rozpoczęciem meczu władze PZPS podziękowały jeszcze raz kadrowiczom oraz kibicom za ubiegłoroczny sukces, jakim było zdobycie mistrzostwa świata.  [ad=rectangle] Początek starcie był bardzo wyrównany, toczyła się walka punkt za punkt, głównie za sprawą błędów w polu serwisowym. Zawodnicy AZS Politechnika Warszawska celowali w Kacpra Piechockiego, co nie przynosiło zamierzonych efektów. Podczas rozgrzewki źle poczuł się Ferdinand Tille i w meczowej dwunastce zastąpić go musiał Maciej Muzaj. Po pierwszej przerwie technicznej PGE Skra Bełchatów rozpoczęła budowanie przewagi. Świetnie dysponowany tego dnia był Michał Winiarski i to jego postawa okazała się kluczowa. Inżynierowie próbowali ambitnie odrobić straty, ale pojedyncze akcje, to było za mało, żeby doprowadzić do wyrównania. Seta zakończyła zepsuta zagrywka Mateusza Sacharewicza, który podjął ryzyko w tym elemencie.

"Wilki Bednaruka", tradycyjnie, pokazując to po raz kolejny w tym sezonie, nie przestraszyły się rywala, nie podłamał ich wynik w premierowej odsłonie. W drugim secie na wyższy poziom wskoczyła stołeczna ekipa, zaczęła lepiej funkcjonować zagrywka, a na skrzydłach śmiało poczynał sobie Aleksander Śliwka.

Trzypunktową przewagę wypracowali sobie Inżynierowie, a PGE Skra ewidentnie przeżywała kryzys, popełniając łatwe błędy. Przy stanie 21:20, doszło do spornej akcji, błąd popełnili gospodarze, ratować próbował się wideoweryfikacją Jakub Bednaruk, ale punkt został przyznany gościom. Od tej pory na parkiecie dominowali już tylko zawodnicy Miguela Falaski, a przy piłce setowej skrótem w polu zagrywki popisał się Facundo Conte.

W porównaniu do poprzednich setów w składzie wyjściowym znalazł się Karol Kłos, zastępując Andrzeja Wronę. Bełchatowianie nie popełniali już tylu błędów, co w drugiej partii, dzięki czemu szybko objęli prowadzenie. Przyjezdni grali swobodnie, kontrolując przebieg spotkania. W końcówce seta na parkiecie pojawił się jeszcze Nicolas Marechal, zdobywając bezpośredni punkt z zagrywki (14:22). Poderwał się jeszcze do walki Artur Szalpuk, ale było już za późno. Atakiem ze środka spotkanie zakończył Srecko Lisinac.

AZS Politechnika Warszawska - PGE Skra Bełchatów 0:3 (18:25, 22:25, 17:25)

AZS PW: Lipiński, Filip, Lemański, Sacharewicz, Śliwka, Szalpuk, Olenderek (libero) oraz Depowski, Bieńkowski

PGE Skra: Uriarte, Wlazły, Lisinac, Wrona, Conte, Winiarski, Piechocki (libero) oraz Marechal, Kłos

MVP: Michał Winiarski

Źródło artykułu:
Komentarze (15)
avatar
Barthi
12.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trudno było sie spodziewać o inny wynik.w tym meczu. Inżynierowie siatkówki z Wawy to młoda drużyna nasza przyszłość tej dyscypliny.  
avatar
janusz S.
12.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
trochę mi brakowało błysku Mariusza Wlazłego, ale nie dziwię się, wszak Bal Sportowca wyczerpuje. Mimo wszystko wierzę w to, że po odpuszczeniu sobie 2015 roku Mariusz da się namówić na Olimpia Czytaj całość
avatar
sportowy maniak
11.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Skra !:D  
avatar
Miasto mistrzów - Kielce
11.01.2015
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Jakby Bednaruk trafił do Rzeszowa wziąłby ze sobą resztę i jakoś by to było.Ale będą trzymali Kowala do końca umowy,a co potem nie wiadomo. Dla dobra tych chłopaków niech grają w jakimś dobrym Czytaj całość
Lady Aga
11.01.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Cudowna atmosfera, ale te piszczace "Mariusz!!!!! Wrona!!!!!!!" 'fanki' .... Oficjalny fanclub Skry chyba wszyscy slyszeli ;D