Silesia znowu zaskakuje - podsumowanie 14. kolejki I ligi kobiet

Choć młodym zawodniczkom udało się zaskoczyć kilku rywali, tym razem o niespodziance nie mogło być mowy. Wicelider nie miał żadnych problemów z pokonaniem SMS-u. Siatkarki ze Szczyrku były w stanie nawiązać walkę w pierwszej i trzeciej odsłonie. W drugiej partii natomiast stanowiły tylko tło dla świetnie dysponowanych Budowlanych i przegrały do 11.

SMS PZPS Szczyrk - Budowlani Toruń 0:3 (19:25, 11:25, 20:25)

Krośnianki z pewnością miały nadzieję, że przed własną publicznością uda im się zaprezentować z dobrej strony, jednak jedyne, na co było je stać, to niezwykle zacięta walka w końcówce drugiego seta. Ostatecznie miejscowe przegrały 28:30, co zaważyło na ich dalszej dyspozycji. W kolejnej odsłonie zdołały bowiem ugrać zaledwie 11 "oczek".

PWSZ Karpaty MOSIR KHS Krosno - MLKS Roltex Zawisza Sulechów 0:3 (20:25, 28:30, 11:25)

Wiele do powiedzenia w meczu z KS-em nie miały siatkarki z Pszczyny. W premierowej odsłonie utrzymywały jeszcze kontakt punktowy z rywalkami (20:25), ale z każdym kolejnym setem prezentowały się gorzej. O nieporadności PLKS-u najlepiej świadczy fakt, że w partii numer trzy zdobyły tylko 10 punktów.

PLKS Pszczyna - KS Murowana Goślina 0:3 (20:25, 18:25, 10:25) 
[ad=rectangle]
Choć Nike wygrał ze Spartą 3:0, nie oznacza to, że pojedynek był jednostronny. Warszawianki walczyły dzielnie zwłaszcza na początku, pierwszą partię przegrały 26:28. Niekorzystny wynik ich nie zdeprymował, jednak miejscowe zachowały w końcówkach więcej "zimnej krwi".

Nike Węgrów - Sparta Warszawa 3:0 (28:26, 25:21, 25:23)

Już w poprzedniej kolejce, gdy Silesia przegrała w tie-breaku z Ekstrimem Gorlice, można było przypuszczać, że forma ekipy ze Śląska idzie w górę. W tej kolejce dobra dyspozycja Silesii została potwierdzona, bowiem w meczu z ŁKS-em, który zajmuje trzecie miejsce w tabeli, zdobyła komplet punktów! W drugiej odsłonie miejscowym nie udało się rozstrzygnąć na swoją korzyść końcówki, ale w pozostałych setach były już zdecydowanie lepsze.

Silesia Volley Mysłowice - ŁKS Commercecon Łódź 3:1 (25:21, 24:26, 25:18, 25:21)

Ekstrim Gorlice i Joker Świecie sąsiadują ze sobą w tabeli, więc można było zakładać, że pojedynek będzie zacięty. Tak się faktycznie stało. Mecz lepiej otworzyły miejscowe, które wygrały dość pewnie (25:19). Po zmianie stron do ataku przystąpiły zawodniczki ze Świecia, które po walce na przewagi, doprowadziły do remisu. Trzeci set miał identyczny przebieg, co pierwszy. Czwarta partia z kolei to ponownie zacięta końcówka, w której ponownie triumfował Joker. Przyjezdne poszły za ciosem i okazały się też lepsze w tie-breaku.

Ekstrim Gorlice - Joker Świecie 2:3 (25:19, 24:26, 25:19, 27:29, 9:15)