Liga Mistrzyń, gr. A: Plan minimum wykonany - relacja z meczu Chemik Police - Agel Prościejów

Rafał Kuliga 20 Stycznia 2015, 20:24

Trzecia odsłona zaczęła się od... problemów technicznych. Na boisko zaczęła kapać woda z dachu. Arbiter zapytał, czy oba zespoły zgadzają się na kontynuowanie rywalizacji. W trudnych warunkach lepiej odnalazły się siatkarki Chemika Police, które odskoczyły na kilka oczek. Podopieczne Giuseppe Cuccariniego z przewagą grały na luzie, imponująco, nieszablonowo. W łatwy sposób dopisały kolejny set do swojego konta.

Czym dalej w mecz, tym taktyka gości bardziej sprowadzała się do wystawiania do Kubanki Simon. Co ciekawe, atakująca utrzymywała znakomitą skuteczność. W całym spotkaniu zdobyła ponad trzydzieści punktów i to głównie za jej sprawą rywalki doprowadziły do-tie breaka.

Siatkarki z Polic miały już zapewniony awans do kolejnej rundy, jednak wciąż walczyły o punkty, które mogą być kluczowe w końcowej rywalizacji o fotel lidera. Siatkarki dobrze zaczęły set (7:5), jednak rywalki nie dawały za wygraną. Zaczęły kapitalnie bronić. Podbijały atomowe ataki z lewego skrzydła i technicznie kończyły kontry. Agel wygrał set w świetnym stylu i pokazał, że ostatnia drużyna w grupie również potrafi grać w siatkówkę.

Chemik Police - Agel Prościejów 2:3 (25:11, 20:25, 25:17, 22:25, 12:15)

Chemik: Werblińska, Bednarek-Kasza, Glinka-Mogentale, Bjelica, Veljković, Ognjenović, Zenik (libero) oraz Rabka, Jagieło

Agel: Kossanjowa, Karg, Weiss, Borovinsek, Castaneda Simon, Markevich, Kovarova (libeo) oraz Pereira Soares, Gambova