Początek meczu to walka punkt za punkt. Po stronie gospodarzy bardzo dobrze spisywał się Lukáš Diviš, który w tym secie nie zepsuł żadnego ataku, natomiast w ekipie przyjezdnych liderem był Roman Daniłow. Na drugiej przerwie technicznej minimalną, jednopunktową przewagę mieli siatkarze Uralu Ufa. Podopieczni Igora Pasecznika w końcówce seta wyszli na trzypunktowe prowadzenie, ale w najważniejszym momencie zafunkcjonował blok drużyny z Nowosybirska. Dzięki temu pierwsza partia należała do gospodarzy.
[ad=rectangle]
Zespół prowadzony przez Andrieja Woronkowa rozpoczął drugiego seta z wysokiego "C". Nowosybirscy gracze byli bezbłędni w ataku oraz bloku. Przyjezdni nie potrafili skończyć praktycznie żadnej piłki, a punkty zdobywali głównie dzięki błędom w zagrywce drużyny przeciwnej. Siatkarze z Ufy nie byli w stanie nawet przez chwilę zagrozić rywalom.
W ostatniej partii wydawało się, że zawodnicy Igora Pasecznika podnieśli się po dosyć dotkliwej porażce. Wyrównana walka toczyła się do pierwszej przerwy technicznej, potem gospodarze zaczęli swój koncert. Nie pomogły przerwy na żądanie trenera przyjezdnych, bowiem bez najmniejszych problemów trzeciego seta wygrała czwarta drużyna Superligi. Niezawodny w tym spotkaniu był przyjmujący - Lukáš Diviš, który na trzynaście ataków skończył aż dwanaście, wtórował mu Kubańczyk Oreol Camejo.
Podsumowanie XXI kolejki rosyjskiej Superligi
Kuzbass Kemerowo - Prikamie Perm 3:0 (25:20; 25:14; 25:19)
Jugra Samotłor Niżniewartowsk - Neftjanik Orenburg 3:1 (25:22; 15:25; 25:19; 25:19)
Lokomotiw Nowosybirsk - Ural Ufa 3:0 (25:23; 25:10; 25:14)
VC Grozny - Fakieł Nowy Urengoj 0:3 (21:25; 14:25; 18:25)
Zenit Kazań - Dynamo Krasnodar 3:0 (25:19; 25:14; 25:23)
Biełogorie Biełgorod - Gazprom-Jugra Surgut 3:1 (25:21; 26:28; 25:16; 28:26)
Gubernija Niżny Nowogród - Dynamo Moskwa 1:3 (22:25; 22:25; 25:19; 23:25)