Daniele Bagnoli: Rosja pociąga mnie bardziej

Włoch Daniele Bagnoli jest jednym z dwunastu kandydatów na stanowisko selekcjonera polskiej reprezentacji. Ma jednak zamiar wystartować również w rosyjskim konkursie, bo jak się wyraził, praca z rosyjską kadrą bardzo go pociąga. Na razie poprowadzi zagraniczny zaciąg tamtejszej ligi w meczu gwiazd, który zaplanowano na 30 stycznia.

W tym artykule dowiesz się o:

- Nie ma czego komentować - stwierdził Daniele Bagnoli pytany o udział w konkursie na trenera reprezentacji Polski. - Tamtejsza federacja poprosiła, żebym napisał swój program, więc to zrobiłem. Jestem jednak jednym z dwunastu kandydatów i na razie zbytnio nie zakrzątam sobie głowy tymi wyborami.

Bagnoli twierdzi, że jego szanse w rywalizacji są znikome, więc nie widzi podstaw, żeby poruszać ten temat z włodarzami Dynama Moskwa - klubu, w którym aktualnie pełni rolę pierwszego szkoleniowca. - Bardziej w tej chwili interesuje mnie zbliżająca się elekcja w Rosji. Prowadzenie Sbornej chodzi mi po głowie już od dłuższego czasu. Poznałem już trochę rosyjskie realia i mentalność zawodników, choć przyznam, że nie wszystkie pomysły udało mi się dotąd wdrożyć w Dynamie.

Rosyjska Federacja Siatkówki wciąż jednak nie ogłosiła oficjalnie ani zasad wyboru selekcjonera, ani terminu rozpoczęcia ewentualnego konkursu. - Kiedy to zrobią, wyślę swoje CV i wtedy porozmawiamy o konkretach. Do dnia dzisiejszego nikt z federacji nie podjął ze mną rozmów - zapewnia.

Decyzji w sprawie wyboru nowego szkoleniowca kadry należy się spodziewać w najbliższych dniach. Piątego grudnia dotychczasowy Prezydent rosyjskiej federacji Nikołaj Patruszew został jednogłośnie wybrany na kolejną, czteroletnią kadencję. Ustalono również skład Prezydium.

Póki co Daniele Bagnoli, po raz drugi z rzędu został poproszony, by poprowadzić reprezentację zagranicznych graczy Superligi w meczu gwiazd, który zostanie rozegrany 30 stycznia 2009 roku, w Surgucie. Rok temu "legionerzy" pokonali rosyjskie gwiazdy siatkówki 3:0. - Nie wiem czy tym razem wygramy równie gładko, ale mam nadzieję, że ominą nas kłopoty kadrowe, które poprzednio przysporzyły mi trochę stresów (kontuzja Giby i Alana - przyp. Red) - kwituje Bagnoli.

Rodzimi siatkarze wystąpią pod opieką szkoleniowca Fakieła Nowy Urengoj Borisa Kołczinsa. - Wybór Kołczinsa na trenera gwiazd Sbornej jest zaskakujący, ale interesujący - ocenia Bagnoli zaznaczając jednak, że prowadzony przez niego Fakieł Nowy Urengoj jest największą niespodzianką pierwszej rundy rozgrywek, a trzecie miejsce w tabeli jak najbardziej zasłużone.

Komentarze (0)