Bartosz Sufa: Spodziewaliśmy się zbyt wiele. To nas zgubiło
Po zupełnie nieudanym występie przeciwko drużynie Jastrzębskiego Węgla kieleccy siatkarze nie zamierzali udawać, że nic się nie stało. - W tym meczu nie było niczego - mówił Bartosz Sufa.
Nie był to pierwszy raz, kiedy biało-czerwono-niebiescy szybko tracą głowy i tak naprawdę przegrywają spotkanie już w jego początkowych fragmentach. Zdaniem Sufy powinno to wyglądać zupełnie inaczej. - Tak naprawdę w takich meczach powinniśmy grać na luzie i pokazać jedynie swoje umiejętności, powalczyć o każdą piłkę z całych sił. W tym meczu nie było niczego co wymieniłem.
Kolejna porażka sprawiła, że sytuacja Effectora w tabeli jest coraz trudniejsza. W następnej kolejce ich rywalem będzie ZAKSA. - W Kędzierzynie będziemy chcieli zmienić nasze podejście i przede wszystkim grę - przekonuje 27-latek. Jeżeli w stolicy woj. świętokrzyskiego myślą o zakończeniu rundy zasadniczej wyżej niż na 13. miejscu, to najwyższa pora, aby zacząć zdobywać punkty. - Zdajemy sobie sprawę, że te ostatnie mecze mogą zadecydować o układzie tabeli i doskonale wiemy co mamy zrobić.