Spotkanie Pucharu Polski od samego początku przebiegało pod dyktando Budowlani Łódź. Jeszcze w premierowej odsłonie Joanna Pacak pojawiła się w polu zagrywki i pozostała na boisku dłużej. Dzięki jej dobrej serii, gospodynie zdołały odskoczyć rywalkom. - Dostałam w końcu szansę i wykorzystałam ją. Miałyśmy przewagę nad Rzeszowem, dlatego trener najprawdopodobniej zdecydował się wpuścić mnie i pozwolić mi na zaprezentowanie umiejętności - powiedziała po meczu 18-letnia środkowa.
[ad=rectangle]
Developres SkyRes Rzeszów jest beniaminkiem Orlen Ligi, a tegoroczny sezon zapowiadał się dla ekipy z Podkarpacia bardzo obiecująco. Plany pokrzyżowały nieco kłopoty zdrowotne. - Developres ma problemy kadrowe, są zawodniczki kontuzjowane i takie które po prostu nie mogły wystąpić w meczu z przyczyn losowych. Dlatego mają trochę okrojony skład, mimo to trzeba przyznać, że walczyły do samego końca - chwaliła rywalki Pacak.
W styczniu ekipa Budowlanych przyzwyczaiła kibiców do dobrej gry (oprócz meczu w Legionowie), a pucharowe starcie tylko umocniło drużynę w przekonaniu, że jest w dobrej formie. W tym wypadku dobry występ najmłodszej w drużynie zawodniczki, jest kolejnym pozytywnym aspektem łódzkiego zespołu. - Cieszę się, że dostała szansę w większym wymiarze niż tylko zmiany zadaniowe. Mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach będzie mogła zbierać kolejne cenne doświadczenia - ocenił wtorkowy występ Bartłomiej Dąbrowski, drugi trener drużyny Budowlanych Łódź, występującej w Młodej Lidze.
Joanna Pacak uzupełnia skład seniorskiej drużyny, ale stanowi także o sile młodszego zespołu. Ekipa Budowlanych wywalczyła w grudniu mistrzostwo województwa łódzkiego w kategorii juniorek. - Od początku sezonu Asi udało się poczynić ogromne postępy. Trzeba pamiętać, że przeskok z rozgrywek juniorskich do seniorskich w przypadku ekstraklasy jest ogromny. Potrzeba czasu oraz cierpliwości aby młoda zawodniczka dojrzała mentalnie, fizycznie oraz aby jej umiejętności stricte siatkarskie, pozwalały jej na rywalizację w tych rozgrywkach. Asia jest na dobrej drodze do tego, żeby jej się to udało, w głównej mierze to zasługa jej pracowitości i cierpliwości. Wkłada serce w każdy trening, słucha podpowiedzi i rad, analizuje je i wyciąga z nich wnioski. Oczywiście ma szczęście, że ma okazję grać z tak doświadczonymi zawodniczkami jak Magdalena Śliwa, Sylwia Pycia czy Gabriela Polańska, od których może się wiele nauczyć - dodał szkoleniowiec.
Przed Budowlanymi Łódź starcie z Impel Wrocław, a następnie z kolejnymi ekipami, które zajmują miejsca na górze orlenligowej tabeli. - Jesteśmy na fali, więc z tego względu może nam być łatwiej. Traktujemy te spotkania, jako przygotowanie do play-offów. Nawet jeżeli nie uda nam się wygrać, to powalczymy i przygotujemy się do dalszej części sezonu. Z drugiej strony następne rywalki, z którymi będziemy się mierzyć, to wymagające zespoły, więc z pewnością pod tym względem będzie trudniej niż ostatnio - zakończyła Pacak.