Środowe spotkanie było dla Taurona Banimexu MKS Dąbrowa Górnicza i KSZO Ostrowiec SA odrabianiem zaległości, gdyż mecz nie odbył się w pierwotnym terminie 13. kolejki Orlen Ligi. Dąbrowianki zrealizowały swój cel, którym był triumf za trzy punkty. - Jesteśmy bardzo szczęśliwi z powodu tego zwycięstwa. Potrzebowaliśmy tych trzech punktów, chcieliśmy wygrać to spotkanie w stosunku 3:0 lub 3:1, ponieważ potrzebowaliśmy trzech "oczek", żeby w bezpośrednim starciu mieć szansę przeskoczyć BKS i być na jak najwyższej pozycji przed play-offami - wyjaśnił szkoleniowiec ekipy z Dębowego Miasta.
[ad=rectangle]
Mimo że jego podopieczne pokonały KSZO w trzech setach, to nie było to dla nich szybkie i łatwe zwycięstwo. W drugiej partii przegrywały już 17:23, lecz były w stanie podnieść się z kolan, wzmocnić grę w bloku, poprawić skuteczność na kontrze i wygrać tę odsłonę. - Wiedzieliśmy, że ten mecz nie będzie łatwy i faktycznie taki nie był. Skończyło się w trzech partiach, ale każda z nich była bardzo wyrównana. Mieliśmy szczęście, że wygraliśmy tego drugiego seta, w którym nie graliśmy tak dobrze. W końcowej fazie tej odsłony mogliśmy pokazać najlepszą siatkówkę podczas tego pojedynku. Już w naszym pierwszym meczu w tym sezonie, w Ostrowcu Świętokrzyskim, KSZO postawiło nam trudne sytuacji, teraz chcieliśmy tego uniknąć - powiedział Juan Manuel Serramalera.
Dąbrowski zespół przystąpił do spotkania osłabiony brakiem przyjmującej Kaciaryny Zakrewskajej. Jej występ podczas niedzielnej konfrontacji w Bielsku-Białej stoi pod znakiem zapytania. - Z KSZO nie mogliśmy zagrać w takim składzie, jaki sobie założyliśmy, ale drużyna dobrze dostosowała się do tej sytuacji. Dlatego jestem bardzo zadowolony, że dziewczyny potrafiły pokazać się z dobrej strony - dodał trener MKS-u.
Spotkanie między BKS-em Aluprofem Bielsko-Biała a Tauronem Banimexem MKS Dąbrowa Górnicza zostanie rozegrane w niedzielę 8 lutego, początek został zaplanowany na godzinę 14:45. Stawką meczu będzie piąte miejsce w tabeli Orlen Ligi, które aktualnie zajmują bielszczanki, wyprzedzając swoje najbliższe rywalki o jeden punkt.