Radio Zet poinformowało o pogorszeniu się stanu zdrowia i podejrzeniu zawału u wiceprezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Informacja o stanie zdrowia Artura P. pojawiła się w środę rano, mimo iż do całego zdarzenia doszło w sobotę rano! To właśnie wtedy u wiceprezesa PZPS stwierdzono pogorszenie się stanu zdrowia. Został on przewieziony do jednego z warszawskich szpitali, w którym przeprowadzono poważny zabieg kardiologiczny. Obrońcom Artura P. udało się jedynie ustalić, że jego życiu zagrażało niebezpieczeństwo.
[ad=rectangle]
Obrońcy zarzucają prokuratorowi, że ten nie poinformował ich o stanie zdrowia Artura P. Jeden z obrońców wiceprezesa PZPS dowiedział się o stanie jego zdrowia przypadkowo, w poniedziałek, podczas wizyty w areszcie. Nikt nie potrafił lub nie chciał jednak udzielić informacji na temat tego, w jakim szpitalu przebywa oskarżony o korupcję działacz siatkarskiego związku. Takiej informacji nie przekazano również jego żonie. Obecnie Artur P. przebywa w szpitalu MSWiA. Obrońcom nie udało się ustalić, w jakim szpitalu przebywał wcześniej i jaki przeszedł konkretnie zabieg.
Prokurator prowadzący sprawę miał zdaniem obrońców twierdzić, że nie posiadał wiedzy na temat stanu zdrowia Artura P. i stąd nie poinformował rodziny, ani adwokatów. Mecenasi twierdzą jednak, że sytuacja, w której przez kilka dni tymczasowo aresztowany przebywa poza aresztem bez wiedzy prokuratora, jest niemożliwa. Informacje przekazane przez obrońców Artura P. potwierdza rzecznik warszawskiej prokuratury. - Wiceprezes PZPS przebywa aktualnie w szpitalu MSWiA. Nie posiadamy wiedzy na temat stanu jego zdrowia. Będziemy zasięgali opinii w tej sprawie. O przewiezieniu do szpitala dowiedzieliśmy się wczoraj w godzinach wieczornych - powiedział Przemysław Nowak.
W godzinach popołudniowych przedstawimy wypowiedzi obrońców i żony Artura P.
Kinga Popko: Stan męża jest poważny
PS. Ty naprawde nie wiesz, ze w lapku mozna pisac malymi literami. po prostu WYŁĄCZ CAPSLOCKA