Andrzej Niemczyk: Trenerem żeńskiej kadry powinien być człowiek z doświadczeniem w pracy z kobietami

- Trenerem żeńskiej kadry powinien być człowiek z doświadczeniem w pracy z kobietami - powiedział po rezygnacji Piotra Makowskiego były szkoleniowiec biało-czerwonych, [tag=1164]Andrzej Niemczyk[/tag].

W tym artykule dowiesz się o:

Makowski odszedł z kadry Polski kobiet po dwóch sezonach reprezentacyjnych. Jaki powinien być jego następca? - Dużo ludzi może pociągnąć ten wózek, ale trzeba tego najlepszego wybrać. Trzeba wybrać człowieka, który ma długi staż w pracy w kobietami, bo to jest zupełnie inna praca niż z mężczyznami. Powinna być to osoba, która znajdzie wspólny język z tymi gwiazdami, które chcemy mieć w reprezentacji. Piotr Makowski nie mógł się porozumieć z gwiazdami i dalej nie można tego było ciągnąć, a te dwa lata jego pracy są raczej okresem straconym, gdyż od początku trzeba było mieszać starsze z młodszymi, ale on się nie mógł dogadać i czapka z głowy, że zrezygnował, co trzeba uszanować - stwierdził Niemczyk w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl. - Andrzej Niemczyk byłby najlepszym kandydatem. Jak mi wózek elektryczny załatwią, to mógłbym się przydać tej reprezentacji (śmiech) - dodał nasz rozmówca.

- Potrzebny jest człowiek doświadczony w pracy z kobietami - to podstawowa rzecz, co wcześniej wspomniałem. Ja czytałem czasopisma żeńskie, ja miałem tyle kobiet, ile się tylko dało, żeby je poznać lepiej, i wtedy człowiek miał doświadczenie jak z nimi postępować, bo kobiety są różne i każdą trzeba traktować indywidualnie. Najpierw zawodniczkę trzeba traktować jako kobietę, a dopiero później jako siatkarkę. Trzeba zauważyć, że zmieniła fryzurę, że kupiła nową kieckę, na trening nie mogę przyjść nieogolony, niewyperfumowany - to one od razu widzą. Na trening mężczyzn mogę przyjść niewyperfumowany, skacowany i nawet nie zauważą. Książkę można na ten temat napisać - powiedział mistrz Europy z 2003 i 2005 roku.
[ad=rectangle]

Ostatni szkoleniowiec polskiej reprezentacji nie miał drogi usłanej różami i nie mógł powoływać większości najlepszych w danym momencie siatkarek. - Piotr Makowski chciał jak najlepiej, ale mu utrudniły zabawę te nasze gwiazdy, starsze zawodniczki, które nie zaakceptowały go i uciekały w kontuzje lub znajdywały inne przyczyny, żeby nie grać w kadrze - kontynuował opiekun "Złotek".

- Oby PZPS wybrał odpowiedniego człowieka, pasującego do tego zespołu i ta żeńska siatkówka się odnowi. Ja jestem trochę już za stary, bo ja bym to jeszcze przyjął, ale musiałbym mieć jakiegoś zaufanego pierwszego trenera, gdyż jeśli spędziłbym kilka godzin na przelotach w samolocie i kilka godzin dziennie na sali, to byłoby dla mnie za ciężko. Jednakże mogę koordynować, mogę dopomóc doświadczeniem, znajomością kobiet. Ja Piotrowi Makowskiemu proponowałem i mówiłem, że nie jestem konkurentem dla nikogo i może korzystać z moich rad ile chce, ale Piotrek niestety nie korzystał. Ja mu przyklaskiwałem i bardzo chciałem, żeby zrobił wynik, ale ja się nie mogłem mu narzucać, skoro nie chciał korzystać i miał swoje zdanie. Dla mnie Piotr Makowski był ostatnim Polakiem, który mógłby tę reprezentację pociągnąć. W tej chwili wśród polskich trenerów nie widzę żadnego, który mógłby podołać. To jest przykre, ale prawdziwe - zakomunikował Andrzej Niemczyk.

Według Andrzeja Niemczyka, wśród polskich trenerów nie ma odpowiedniego kandydata na następcę Piotra Makowskiego
Według Andrzeja Niemczyka, wśród polskich trenerów nie ma odpowiedniego kandydata na następcę Piotra Makowskiego

Zdaniem trenera polskich siatkarek w latach 2003-2006, w Polsce nie ma odpowiedniego kandydata na następcę Piotra Makowskiego i uważa, że szkoleniowiec Serwiński, który prowadzi dobrze spisujący się zespół Muszynianki Muszyna, nie podołałby temu zadaniu. - Bogdan Serwiński nigdy nie grał w siatkówkę i jest jednym ze słabszych trenerów. To jest człowiek, którego ja bardzo szanuję, ale on powinien być prezesem, a nie szkoleniowcem, gdyż on się na tym nie zna. Ja mu to mówię w oczy. Chętnie miałbym Bogdana jako menadżera w zespole, ale nie jako trenera.

Komentarze (13)
Jab
15.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trener jak zawodnik , oprócz umiejętności musi mieć dużo szczęścia . Miał je Niemczyk obejmując kadrę , bo trafił na zawodniczki zaprawione w boju nie tylko w lidze ale i za granicami naszego Czytaj całość
avatar
Jacek Koper
15.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tylko mam pytania: gdzie byłyby owe "gwiazdy", o których mówi Niemczyk, gdyby nie grały kiedyś w reprezentacji? Czy zarabiałyby takie pieniądze, jakie miały i mają dziś? Dzięki czemu się wyprom Czytaj całość
avatar
marek westfal
15.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Werblińska to niech gra a nie mądruje.Od mądrowania to jest trener.Wielka pięknota. 
avatar
gogo
15.02.2015
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Siatkarki które odmawiają gry w reprezentacji, powinny być traktowane w zespołach klubowych jak te z zagranicy. To jest kwestia zmiany regulaminu, bo co jest za pożytek z siatkarki dla reprezen Czytaj całość
jendrula
15.02.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Serwiński tak jak Biegler, którzy nie grali zawodowo a trenują.Nie zawsze zawodnicy którzy byli zawodnikami są dobrymi trenerami,a bywa i odwrotnie.Jeżeli zostałby trenem kadry Serwiński to zro Czytaj całość