- Przed rozpoczęciem meczu trzy oczka bralibyśmy w ciemno. Twarda wymiana ciosów zakończyła się naszym zwycięstwem, dzięki czemu w dalszym ciągu walczymy o trzecią pozycję w tabeli przed startem play-offów. Aby zagwarantować sobie to miejsce musimy jeszcze ugrać punkty w Warszawie i to jest w tym momencie nasz cel numer jeden - powiedział po wygranej z Jastrzębskim Węglem Piotr Gacek.
[ad=rectangle]
Drużyna Lotosu Trefla Gdańsk po raz drugi w obecnym sezonie znalazła sposób na pokonanie Pomarańczowych. W pierwszej części sezonu zasadniczego gdańszczanie zwyciężyli po pięciosetowej batalii, natomiast w miniony weekend żółto-czarni uporali się z rywalem w czterech odsłonach. W najbardziej zaciętej, czwartej partii kluczową rolę na boisku odegrał rezerwowy Damian Schulz. 24-letni atakujący zakończył spotkanie asem serwisowym.
- Damian Schulz zaprezentował się z rewelacyjnej strony. Wytrzymał zaciętą końcówkę i doprowadził nas do zwycięstwa. Czekał on bardzo długo na moment, w którym będzie mógł pokazać swoje umiejętności. Zakończenie tak ważnego spotkania asem serwisowym jest dla niego pewnego rodzaju nagrodą za cierpliwość i ciężką pracę, jaką wykonuje z dnia na dzień na treningach wraz z pozostałymi młodymi siatkarzami - komplementował kolegę z drużyny doświadczony libero Lotosu Trefla Gdańsk.
Niedzielny pojedynek rozgrywany w Ergo Arenie po raz kolejny pokazał, że siatkówka w Trójmieście staje się coraz bardziej popularną dyscypliną. Mecz żółto-czarnych z Jastrzębskim Węglem przyciągnął do hali 6600 widzów, co było zdecydowanie najwyższą frekwencją zanotowaną w 25. kolejce PlusLigi.
- Nasz mecz ze Skrą Bełchatów oglądało na żywo ponad 10000 widzów, pojedynek z jastrzębianami przyciągnął do Ergo Areny blisko 7000 kibiców... To jest coś fantastycznego! Chciałbym w imieniu naszej całej drużyny podziękować wszystkim fanom. Frekwencja na naszych meczach pokazuje, iż kibice obdarzają nas zaufaniem, a dla każdego sportowca gra przy wypełnionych trybunach jest czymś niezwykłym - zakończył rozmowę Piotr Gacek.