Michał Błoński: Nie dorównaliśmy ZAKSIE w żadnym elemencie

- O meczu można powiedzieć tak naprawdę tyle, że się odbył. Grała praktycznie tylko jedna strona - powiedział zawodnik BBTS-u Bielsko-Biała po porażce 0:3 w Kędzierzynie-Koźlu.

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Bielszczanie rozegrali w Kędzierzynie-Koźlu jedno ze swoich najsłabszych spotkań w sezonie. Przez większość pojedynku szukali oni jakiegokolwiek rytmu gry, lecz i to zadanie przysparzało im wielu kłopotów. Efekt był taki, że podstawowy skład ZAKSY rozbił BBTS w dwóch pierwszych setach do 17 i 15. Podopieczni Piotra Gruszki mieli nieco więcej do powiedzenia dopiero w trzeciej partii, kiedy to rywale grali już rezerwami. Słaba końcówka w ich wykonaniu sprawiła jednak, że i tę odsłonę przegrali wysoko, do 19.
- O meczu można powiedzieć tak naprawdę tyle, że się odbył. Grała praktycznie tylko jedna strona. Nie dorównaliśmy poziomem ZAKSIE w żadnym elemencie. Mieliśmy cel, żeby zająć przez play-offami 10. miejsce, które premiowało grą z 9. zespołem, ale niestety się nie udało. Szkoda, ale na pewno walczyliśmy do samego końca. Niedługo czeka nas kolejny mecz i już na tym trzeba się teraz skupić - skomentował Michał Błoński.

W rywalizacji z drużyną dowodzoną przez Sebastiana Świderskiego szansę gry otrzymali wszyscy siatkarze ekipy z Bielska-Białej, którzy znaleźli się w kadrze na ten pojedynek. - Zagraliśmy pełnym składem, bo wymagała tego sytuacja. Po prostu prezentowaliśmy się słabo i trener szukał zmian. Próbowaliśmy różnych ustawień, niestety nie wyszło. Nie wyglądało to tak, jakbyśmy chcieli - dodał przyjmujący BBTS-u.

Wraz z kolegami wywalczył on w fazie zasadniczej 22 punkty, notując 8 zwycięstw i 18 porażek. To dało bielszczanom ostatecznie 11. pozycję w ligowej tabeli. 27-latek przyznał jednak, że przed startem rozgrywek PlusLigi oczekiwania w jego ekipie były nieco wyższe. - Na pewno przed sezonem nasze cele były ambitniejsze. Chcieliśmy awansować do "ósemki". Niestety, później boisko zweryfikowało nasze plany. Walczyliśmy do końca o 10. miejsce, ale mecz przeciwko ZAKSIE pokazał, że jeszcze trochę nam brakuje. Trzeba go przeanalizować, bo jest nad czym myśleć. Gramy dalej, nie składamy broni i cały czas walczymy o jak najwyższe miejsce - podsumował Błoński.

Rywalem BBTS-u Bielsko-Biała w pierwszej rundzie play-off będzie MKS Banimex Będzin. Pierwsza potyczka obu drużyn odbędzie 25 lutego w Sosnowcu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×