Andrzej Wrona: Los nas nie oszczędzał w podróży do Włoch

PGE Skra Bełchatów wywalczyła cenny punkt w potyczce z Sir Safety Perugia, nie obyło się jednak bez problemów pozasportowych.

PGE Skra Bełchatów w podróż do Perugii wyruszyła już w poniedziałek. Po drodze zginął bagaż Facundo Conte wraz z jego meczowymi koszulkami. Argentyńczyk wystąpił więc w stroju Macieja Muzaja, ale nie we wszystkich wymaganych miejscach znalazł się jego numer. 
[ad=rectangle]
Conte połowę pierwszej partii spędził z boku boiska, dostosowując swoją koszulkę do wymogów. Jego zdezorientowani koledzy zupełnie nie radzili sobie z Sir Safety Perugią i przegrali pierwszą odsłonę. - Szkoda, że los trochę nas nie oszczędzał w tej podróży do Włoch. Perypetie na początku meczu, które nie powinny mieć miejsca. Musieliśmy jednak jakoś kombinować. Kto wie jakby się to potoczyło, gdybyśmy nie mieli tych problemów. Zdobyliśmy jednak dwa cenne sety - podsumował spotkanie Andrzej Wrona.

Środkowy był bohaterem czwartego seta, jego wejście ożywiło grę bełchatowian, co zaprocentowało odrobieniem strat i wyrównaniem stanu meczu. - Myślę, że te dwa sety, które zdobyliśmy mogą się okazać zbawienne w perspektywie rewanżu u nas - zapewnił Wrona.

Mecz rewanżowy zostanie rozegrany w środę w łódzkiej Atlas Arenie o godz. 18:00.

Komentarze (10)
avatar
stary kibic
5.03.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie żebym się czepiał, ale takie trochę tłumaczenie :) ... - mistrzom nie przystoi.
Dobrze, że nie lecieli na Syberię :) z przesiadką w Moskwie.
A słabszy mecz może się trafić każdej drużynie. 
avatar
nowa
5.03.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Komentarz Jakuba Bednaruka, rozbraja mnie :D 
avatar
mikel_angelo
5.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Słabo po prostu wczoraj zagrali i tyle, nie ma co się oszukiwać. 
avatar
jureczek
5.03.2015
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Już wielokrotnie zdarzyło mi się czytać o zagubionych w podróży bagażach i kłopotach związanych ze strojem wyjściowym zawodników. Szczerze się przyznaję, że tego problemu po prostu nie rozumiem Czytaj całość
gregy69
5.03.2015
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Ciekawe, że buty doleciały. Miał na sobie, w samolocie buty meczowe ?