Maciej Muzaj: Myślę, że to był wypadek przy pracy

PGE Skra Bełchatów dość niespodziewanie przegrała w pierwszym meczu półfinałowym w Hali Energia z Lotosem Trefl Gdańsk.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
- Niestety nie udało się wygrać. Szkoda zwłaszcza tego drugiego seta. Myślę, że to był taki wypadek przy pracy i mam nadzieję, że w Gdańsku nie zabraknie tych pięciu punktów. Jeżeli chodzi o mnie to osobiście jestem zadowolony ze swojej postawy, ale na pewno nie z wyniku - powiedział po meczu Maciej Muzaj.
PGE Skra Bełchatów ma bardzo napięty terminarz ze względu na Ligę Mistrzów, a rozgrywki PlusLigi przyspieszyły jeszcze bardziej po zakończeniu fazy zasadniczej. - Nie ma chyba teraz innej opcji jak tylko wygrać w Gdańsku. Wracamy do treningów, a przecież po drodze mamy jeszcze bardzo ważny mecz z Perugią. Później jedziemy do Gdańska po wygraną - zapewnił atakujący.

Lotos Trefl Gdańsk postawił trudne warunki mistrzom Polski. - Rywal bardzo dobrze prezentował się na zagrywce i w ataku. To jest bardzo dobry zespół, który też świetnie broni. To jest półfinał i tutaj nie ma łatwych spotkań. Nie ma co ukrywać, że musimy się wspiąć na swoje wyżyny, żeby z nimi wygrać - zakończył Muzaj.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×