Rewanżowe spotkanie w walce o półfinał pucharu CEV rozpoczęło się wyrównaną grą po obu stronach siatki (3:4, 6:6). Gdy przyjezdne wykonały trzy autowe ataki, Atomówki wyszły na prowadzenie (7:6).
[ad=rectangle]
Początkowy przebieg meczu w ERGO Arenie nie zapowiadał gry na najwyższym poziomie sportowym. Dla zawodniczek z Sopotu najważniejsze było przypieczętowanie awansu w europejskim turnieju (12:9). W tym pomogła niezawodna zagrywka Klaudii Kaczorowskiej, która przysparza problemy wielu przyjmującym z całego globu (16:11). A punkty, w większości, zdobywała sopocka armata - Katarzyna Zaroślińska (19:13, 23:13). Przy poprawnej grze gospodyń, Rumunki nie miały zbyt wielu argumentów do gry. Szczelny blok Atomu uniemożliwiał im wyprowadzenie skutecznego ataku. Tym samym seta zakończyła, zbiciem z szóstej strefy, atakująca Trefla (25:14).
Od początku drugiej odsłony Atomówki zaczęły wypracowywać przewagę (4:1). Na lewym skrzydle punktowała Kaczorowska, natomiast w ekipie przyjezdnych mnożyły się niewymuszone błędy (6:2). Po przerwie technicznej sopocianki utknęły w jednym ustawieniu, jednak lekiem w tej sytuacji okazał się skuteczny atak Charlotte Leys, a później as serwisowy Zaroślińskiej (9:7, 11:7). PGE górował nad zespołem rumuńskim wysokim i szczelnym blokiem, a także kąśliwą zagrywką (14:7). Potwierdziła to także kapitan Izabela Bełcik dorzucając kolejne oczko dla swojego zespołu (18:10, 20:14). Posiadając znaczną zaliczkę punktową, trener Atomu zaczął rotować składem. W pełni kontrolowany set zakończył się po prostym błędzie przyjezdnych (25:17).
Podczas ostatniej partii meczu na boisku zameldowały się zmienniczki Atomu. Odmieniony skład Trefla także górował nad przyjezdnymi (3:1). Efektowny blok wykonała Zuzanna Efimienko i Falyn Fonoimoana, by po chwili zawodniczki te zbijały po kolei piłkę na siatce (12:6, 16:10). W obliczu tak dużej przewagi, Atomówki musiały walczyć także z przestojami, jednak te nie trwały długo. Trener Lorenzo Micelli w odpowiednim czasie brał przerwę, aby pobudzić swoje podopieczne (17:10, 22:12). Mecz, który okazał się formalnością zakończyła błędem Rumunka (25:13). Awansujące do półfinału sopocianki już pod koniec marca staną naprzeciwko dużo bardziej wymagającego rywala - Galatasaray Daikin Stambuł.
PGE Atom Trefl Sopot - Stiinta Bacau 3:0 (25:14, 25:17, 25:13)
Atom: Tokarska, Leys, Bełcik, Cooper, Kaczorowska, Zaroślińska, Durajczyk (libero) oraz Miros, Efimienko, Fonoimoana, Kaczmar, McClendon.
Stiinta: Baciu, Rogojinaru, Harelik, Lupu, Sobo, Moisa, Albu (libero) oraz Radu, Baltatu, Nowogorodczenko, Badea.