Środkowy reprezentacji Rosji, Aleksander Wołkow, latem przeszedł operację kolana. W lutym siatkarz zakończył okres rekonwalescencji i ponownie rozpoczął treningi. Nie zdołał jednak powrócić do najwyższej formy i rywalizację z udziałem czterech najlepszych ekip starego Kontynentu będzie musiał obejrzeć w telewizji.
[ad=rectangle]
- Niestety, rywalizację mojego zespołu obejrzę tylko w telewizji. Kolano w zasadzie mi nie dokucza. Ból jest nadal odczuwalny, ale nie jest zbyt dokuczliwy. Zamierzam więc trenować i wracać do zdrowia, aby jak najlepiej przygotować się do meczów półfinałowych o mistrzostwo Rosji - stwierdził siatkarz w rozmowie z serwisem sport-express.ru.
Podopieczni Władimira Alekny, mimo że do rywalizacji przystąpią osłabieni, w dalszym ciągu uznawani są za głównego pretendenta do tytułu mistrzowskiego. - Zenit uważany jest za głównego faworyta turnieju. Z doświadczenia wiem jednak, że to nie wpływa korzystnie na drużynę. Mimo wszystko uważam, że nasz klub stać na to, aby wygrać Ligę Mistrzów - przyznał Wołkow.