Od kilku tygodni spekulowano na temat odejścia Vitala Heynena z Transferu Bydgoszcz, w którym spędził prawie dwa sezony. W środę klub znad Brdy poinformował, że charyzmatyczny Belg pożegna się z drużyną po zakończeniu tegorocznych rozgrywek. - Na pewno Vital zostaje z nami do końca sezonu, a jego zastępcą będzie Piotr Makowski, co wydawało się najbardziej logicznym posunięciem. Zna zespół, realia bydgoskiej siatkówki, także my go znamy, a on zna nas - potwierdził prezes, Piotr Sieńko.
[ad=rectangle]
Aktualny jeszcze szkoleniowiec bydgoskiej drużyny, swoją decyzję o rezygnacji z pełnionej funkcji tłumaczył względami rodzinnymi. Heynen chciałby więcej czasu spędzić z żoną oraz trzema córkami, które mieszkają w Belgii. Oprócz tego, trener ma również zobowiązania wobec reprezentacji Niemiec. - Rozmowy zaczęły się już w listopadzie, jednak moja obecna sytuacja nie jest łatwa. Na przełomie stycznia i lutego miałem wątpliwości, bowiem bardzo lubię trenować. Pojechałem do domu na dwa dni, by porozmawiać z rodziną. Najstarsza córka miała tutaj decydujący głos, powiedziała: "tato, wracaj do domu" - podkreślał Vital Heynen.
Wiadomo również, że od sezonu 2015/2016 bydgoską ekipę w PlusLidze poprowadzi Piotr Makowski, dla którego będzie to powrót po dwóch latach. Wcześniej były szkoleniowiec reprezentacji Polski kobiet zajął z bydgoszczanami czwarte miejsce w rozgrywkach. - Propozycja od klubu, w którym ostatnio się pracowało jest zaszczytem, ale i zobowiązaniem. Uważam, że mamy dobre warunki, by budować zespół na kolejne lata i byłem bardzo zadowolony z tego, że dostałem tę propozycję - przekonywał Makowski.