Będzinianie przygotowują się do walki z Effectorem. "Musimy zagrać dwa dobre mecze, gdyż mamy zamiar wygrać"
Przed Tygrysami rywalizacja o 11. miejsce, w którym za rywala mają Effector Kielce. W szeregach beniaminka mocno wierzą, że zakończenie bieżącego sezonu PlusLigi będzie dla zespołu udane.
Czy dotychczasowe spotkania będą miały jakikolwiek wpływ na walkę o 11. miejsce? - Myślę, że nie. Tamte mecze są już historią i nie wpłyną w żaden sposób na przebieg tego, co jest dopiero przed nami. Pamiętam, że nasze spotkania z Effectorem były bardzo zacięte i było w nich dużo walki. Play-offy to już zupełnie inne granie, co pokazała rywalizacja Lotosu Trefla Gdańsk ze Skrą Bełchatów, jednak spodziewam się trudnej przeprawy - przyznał na łamach serwisu sportowezaglebie.pl drugi trener MKS-u Banimex Będzin, Andrzej Stelmach.
Szkoleniowiec wyjawił, że w szeregach Tygrysów nie ma żadnych kontuzji ani urazów, w związku z czym zespół w pełni sił przystąpi do rywalizacji z kielczanami. Będzie się ona toczyć systemem dwumeczu, pierwsza odsłona będzie miała miejsce w Sosnowcu, a druga w Kielcach.
- Musimy zagrać dwa dobre i równe mecze, gdyż mamy zamiar je wygrać. U siebie musimy zapewnić sobie jak największą zaliczkę przed rewanżem w Kielcach. Jeśli jest się w dyspozycji lepszej od rywala, to miejsce rozgrywania meczu nie ma większego znaczenia. Mam nadzieję, że ten sezon zakończymy powodzeniem - zaznaczył Stelmach.
Spotkanie w Sosnowcu odbędzie się w sobotę 11 kwietnia, rozpocznie się o godzinie 18, zaś drugi pojedynek zostanie rozegrany w Kielcach w czwartek 16 kwietnia (początek również o godzinie 18). W przypadku remisu w punktach meczowych, zostanie rozegrany tak zwany złoty set, który zadecyduje o tym, kto sezon 2014/2015 zakończy na 11., a kto na 12. pozycji.