Nie mają końca kolejne porażki Pałacu Bydgoszcz. Tylko na początku walki o miejsca 5-12 podopieczne Adama Grabowskiego potrafiły odnieść zwycięstwo. Po pokonaniu w dwumeczu KSZO Ostrowiec SA, w starciach z Developresem SkyRes Rzeszów i Budowlanymi Łódź bydgoszczanki miały niewiele do powiedzenia.
[ad=rectangle]
W środę w Atlas Arenie odbyło się rewanżowe starcie pomiędzy Budowlanymi i Pałacem. W pierwszym pojedynku obu drużyn łodzianki na wyjeździe nie pozostawiły złudzeń rywalkom, wygrywając gładko 3:0. Tym samym sytuacja przed rewanżem była bardzo klarowna. Bydgoszczankom trudno było się zmotywować do gry w Łodzi po tak wysokiej porażce? - Każdy mecz traktujemy jak święto. W naszej drużynie motywacja ze spotkania na spotkanie jest coraz większa i kolejne porażki nie demotywują nas. Zdajemy sobie sprawę ze stawki tych pojedynków i wiemy o co gramy - przyznała Weronika Fojucik.
Nawet zmotywowane przyjezdne nie były jednak w stanie przeciwstawić się miejscowym, które dysponują przede wszystkim znacznie większą siłą na siatce. Spotkanie w Łodzi trwało 79 minut, a bydgoszczanki tylko w trzeciej odsłonie widowiska nawiązały wyrównaną walkę z rywalkami. - Nie da się ukryć, że mecz w Łodzi w naszym wykonaniu wyglądał słabo. Rywalki grają poukładaną i w miarę wyrównaną siatkówkę, co udowodniły w środę - pochwaliła przeciwniczki przyjmująca Pałacu.
W Orlen Lidze zapadają decydujące rozstrzygnięcia, a to również czas gdy w środowisku pojawia się coraz więcej plotek transferowych. Jak wygląda przyszłość klubowa Weroniki Fojucik? - Rozgrywki jeszcze trwają. Jestem aktualnie związana z Pałacem Bydgoszcz i skupiam się na grze dla tego klubu - jednoznacznie stwierdziła główna zainteresowana.
Porażka z Budowlanymi nie kończy jednak sezonu. Przed drużyną z województwa kujawsko-pomorskiego walka o miejsca 9-12 w dwóch rundach. Na pierwszy ogień bydgoszczanki czeka ponowny bój z beniaminem z Ostrowca Świętokrzyskiego. Pierwsze starcie w niedzielę, a rewanż w najbliższy czwartek w hali Łuczniczka.