Awansować dalej, zagrać z dąbrowiankami - zapowiedź meczu BKS Aluprof Bielsko-Biała - SK bank Legionovia Legionowo

W sobotę siatkarki BKS-u Aluprofu Bielsko-Biała staną przed szansą przypieczętowania awansu do rywalizacji o piąte miejsce. Ich przeciwnikiem będzie SK bank Legionovia Legionowo.

- Trzeba spodziewać się walki, ponieważ w szeregach drużyny z Legionowa znajduje się wiele młodych zawodniczek, które walczą o każdą piłkę. Jeszcze nie grałyśmy z nimi po ostatniej zmianie trenera, ale uważam, że rywalki będą bardziej poukładane niż w poprzednich meczach - mówiła przed pierwszym pojedynkiem rozgrywająca bielskiej drużyny, Lucie Muhlsteinova.
[ad=rectangle]
Można powiedzieć, iż zawodniczka przewidziała przebieg spotkania, bowiem obfitowało ono w wiele długich akcji i zakończyło się po ponad dwóch godzinach walki. Legionowianki postawiły trudne warunki swoim faworyzowanym przeciwniczkom, prezentując się z bardzo dobrej strony w każdym secie.

Siatkarki BKS-u Aluprof Bielsko-Biała wygrały w pierwszych dwóch odsłonach, wyraźnie przyspieszając tempo gry po drugiej przerwie technicznej. Podopieczne Ettore Guidettiego nie były w stanie utrzymać poziomu rywalek, ulegając do 23 i 21. W trzeciej odsłonie wydawało się, iż gospodynie będą musiały uznać wyższość rywalek, jednak wszystko odwróciło się, dzięki dobrej grze Malwiny Smarzek. Drużyna SK bank Legionovii Legionowo wróciła do rywalizacji, doprowadzając do tie-breaka. W nim skuteczniejszy ponownie okazał się zespół z Podbeskidzia, który wybronił się z niełatwej dla siebie sytuacji. Zwycięstwo daje bielszczankom minimalny bufor bezpieczeństwa przed rewanżem.

Pierwszy mecz o awans do rywalizacji o piąte miejsce był pojedynkiem atakujących. W szeregach legionowianek liderką była wspomniana już Smarzek, która punktowała aż dwadzieścia sześć razy. Trzy "oczka" mniej na swoim koncie zapisała Czeszka, reprezentująca barwy BKS-u - Helena Horka. Jednak statuetka dla najlepszej zawodniczki na parkiecie trafiła w ręce Heike Beier. Niemiecka przyjmująca zdobyła szesnaście punktów, notując 48 proc. skuteczności w ataku.

Bielszczanki musiały się sporo namęczyć, aby wygrać w Legionowie
Bielszczanki musiały się sporo namęczyć, aby wygrać w Legionowie

W sobotę w Bielsku-Białej być może znów należy spodziewać się kolejnego z wyrównanych spotkań. Tymczasem w fazie zasadniczej, podopieczne Leszka Rusa miały spore problemy z pokonaniem przeciwniczek na ich terenie, natomiast w hali pod Dębowcem punktowały rywalki w każdym elemencie. Obecnie stawka meczu jest o wiele większa. Zwycięzca dwumeczu zagra z Tauronem Banimeksem MKS-em Dąbrowa Górnicza o piątą lokatę w tegorocznym sezonie.

Aby tak się stało, zawodniczki BKS-u Aluprof Bielsko-Biała muszą wygrać w jakimkolwiek stosunku setów. W przypadku zwycięstwa ekipy z Legionowa 3:0 lub 3:1, wtedy to właśnie podopieczne Guidettiego zagrają w najlepszej szóstce. Tie-break na ich korzyść sprawi, że o wszystkim zadecyduje złoty set. - Chciałybyśmy zakończyć mecz w trzech setach, bo nie ukrywamy, że jesteśmy już zmęczone tym sezonem - zapowiedziała rozgrywająca bielszczanek, Dorota Wilk.

[b]BKS Aluprof Bielsko-Biała - SK bank Legionovia Legionowo /sobota, 2.05.2015, godz. 18:00.

[/b]

Źródło artykułu: