Mariusz Wlazły: W wakacje odpocząłem jak nigdy

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Mariusz Wlazły na pierwszym treningu przed sezonem 2018/2019
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Mariusz Wlazły na pierwszym treningu przed sezonem 2018/2019

Pierwsze jednostki treningowe mają za sobą siatkarze PGE Skry Bełchatów. Jak wiadomo, najtrudniej jest zawsze na początku, kiedy zarówno głowa, jak i ciało jeszcze myślą o wypoczynku.

Żółto-czarni od razu dostali nieco w kość od nowego trenera przygotowania fizycznego, Eduardo Romero. To on w tym momencie okresu przygotowawczego ma najwięcej pracy.

- Wszyscy są uśmiechnięci, opaleni, pełni energii. Mamy kilka nowych twarzy, także w sztabie. Eduardo to energiczna osoba. Od razu zaczęliśmy solidną rozgrzewką z rozciąganiem. Nie było nawet czasu powspominać wakacji. Ruszyliśmy z werwą - powiedział Patryk Czarnowski.

Środkowy PGE Skry Bełchatów zdradził także, jak mają przebiegać pierwsze jednostki treningowe przed sezonem 2018/2019. - Na początku będzie mnóstwo treningów, budowanie formy, wzmacnianie stawów, kolan. Pierwsze treningi to będzie bardziej kardio, na wydolność, a mniej skakania. Później dojdą treningi siatkarskie. W pierwszym tygodniu będziemy więcej biegać i rozpoznawać swoje ciało. Później wejdą mocniejsze jednostki, te siatkarskie - dodał.

Dość pracowite wakacje ma za sobą Mariusz Wlazły. Kapitan bełchatowskiej ekipy jak co roku zorganizował cykl treningów dla najmłodszych. Tym razem odbyły się one w aż ośmiu miastach. - Przewinęło się ok 700 dzieci. Służyliśmy swoim doświadczeniem wraz z moim sztabem i moimi gośćmi. Starali się przyjechać, służyć doświadczeniem, pomocą, radami. Ten okres był najbardziej aktywny i cieszę się, że nastąpił zaraz po sezonie, bo mogłem przez to lżej przejść - mówi dziewięciokrotny mistrz Polski.

Później jednak przyszedł i dla niego czas na regenerację i zasłużony odpoczynek. - Mogłem z rodziną spędzić kilka chwil, wyjechać na wakacje, odpocząć od zgiełku i wysiłku, także psychicznie. Jest tak dużo grania, stresu, emocji, że ja się wyłączam na ten okres wakacyjny. Staram się wtedy nie myśleć o sezonie. Gdzieś z tyłu głowy jest reprezentacja, staram się śledzić jej poczynania, ale próbuję też się wyłączyć, by z nowym nastawieniem wrócić do gry. W wakacje odpocząłem jak nigdy - dodał Wlazły.

Atakujący PGE Skry odczuł trudy pierwszej jednostki treningowej. - Z aury wakacyjnej wracamy do pracy, niby nie ciężkiej, ale ten trening jest wymagający. To zaraz się rozluźni, ale na początku nigdy nie jest lekko - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Tomasz Fornal: Niecodziennie trenuje się z najlepszym siatkarzem na świecie

Komentarze (0)