Determinacja dała rzeszowiankom 11. lokatę - relacja z meczu Developres SkyRes Rzeszów - Pałac Bydgoszcz

W decydującej konfrontacji siatkarki Developresu SkyRes zmierzyły się z Pałacem Bydgoszcz. Zwycięsko z tej rywalizacji wyszły rzeszowianki, które tym samym zajęły 11. miejsce.

We wszystkich dotychczasowych spotkaniach obu drużyn, a było ich już pięć, lepsze zawsze okazywały się rzeszowianki - zarówno w fazie zasadniczej, jak i w play-offach Orlen Ligi. Choć podczas pierwszego spotkania w decydującej rozgrywce o 11. miejsce emocji nie zabrakło, to w stosunku 3:1 triumfował Developres SkyRes. Tym samym zespół ten uzyskał sporą przewagę przed rewanżowym starciem.
[ad=rectangle]
Gospodynie rozpoczęły rewanżową konfrontację bardzo dobrze, przy zagrywce Adrianny Budzoń zdobywały kolejne punkty (6:0). Choć ich seria została przerwana przez skuteczny podwójny blok na Paulinie Głaz, to wciąż były stroną przeważającą na boisku, która wykorzystywała między innymi trudny serwis i skuteczny atak, dzięki czemu utrzymywały prowadzenie.

Pałacanki zaczęły odrabiać straty przed drugą przerwą techniczną, na której przegrywały trzema "oczkami". Po powrocie na boisko w głównej roli były środkowe - najpierw Natalia Misiuna zatrzymała blokiem swoją vis-à-vis, a potem skutecznie zaatakowała, doprowadzając do remisu. W kolejnej akcji nieporozumienie Developresu dało pierwsze w tym meczu prowadzenie bydgoszczanek, które powiększyła Patrycja Polak (16:18)! Od tego momentu na boisku gra była zacięta i niezwykle emocjonująca, a przewagę utrzymywały przyjezdne. Po tym jak nie wykorzystały trzech piłek setowych, do głosu doszły rzeszowianki, które wzmocniły blok, a najważniejszy punkt zdobyła Emilia Mucha.

Choć bydgoszczanki przełożyły dobrą grę również na początek drugiej partii, to gospodynie objęły prowadzenie jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną. Mimo to podopieczne Adama Grabowskiego nie poddawały się, miały one problemy z dokładnością przyjęcia, ale umiały naprawić swoje błędy w ataku. Gdy mocną zagrywkę wykorzystała Weronika Fojucik, Pałac odrobił straty, obejmując przewagę (15:17). Końcówka ponownie zapowiadała się na wyrównaną. Jednak rzeszowianki złapały rywalki w niewygodnym ustawieniu, serwisem postrach siała Głaz, a Pałacanki nie były w stanie skończyć ataku. W efekcie Developres osiągnął pięć punktów prowadzenia, które pozwoliło mu na pewną wygraną.

Determinacja w końcówce drugiej odsłony pozwoliła rzeszowiankom na objęcie prowadzenia w spotkaniu 2:0. Było to równoznaczne ze zdobyciem jednego meczowego punktu, co w połączeniu z wynikiem pierwszej konfrontacji w Bydgoszczy sprawiło, że podopieczne Mariusza Wiktorowicza zajęły 11. miejsce w Orlen Lidze!

Rzeszowianki zakończyły sezon 2014/2015 na 11. miejscu w Orlen Lidze
Rzeszowianki zakończyły sezon 2014/2015 na 11. miejscu w Orlen Lidze

Trzecia odsłona środowego pojedynku była więc tylko formalnością, lecz oba zespoły przystąpiły do niej zmotywowane i nastawione na zwycięstwo. Wynik oscylował w okolicach remisu. Gdy wydawało się, że Developres, dzięki mądremu atakowi, zdoła odskoczyć przeciwniczkom, te sprawnie odrabiały straty. Kiedy Julia Twardowska zapunktowała w bloku, o czas zmuszony był poprosić Wiktorowicz, którego zespół przegrywał dwoma "oczkami" (19:21). Po powrocie na parkiet jego podopieczne natychmiast doprowadziły do remisu. W końcówce pierwszoplanową rolę odgrywał atak, a dwa błędy własne Misiuny zadecydowały o zwycięstwie gospodyń.

W tym sezonie 11. miejsce wywalczyły więc rzeszowianki, które po rundach zasadniczych znajdowały się o jedną lokatę wyżej. Natomiast bydgoszczanki ponownie zamknęły końcową tabelę Orlen Ligi, nie zmieniając swojej pozycji w porównaniu do sezonu zasadniczego.

Developres SkyRes Rzeszów - Pałac Bydgoszcz 3:0 (27:25, 25:18, 26:24)

Developres SkyRes: Budzoń, Głaz, Nowakowska, Hawryła, Mucha, Śliwińska, Borek (libero) oraz K. Filipowicz, P. Filipowicz.

Pałac: Biedziak, Polak, Skorupa, Misiuna, Dybek, Twardowska, Korabiec (libero) oraz Fojucik, Pieczka, Tomczyk.

MVP: Karolina Filipowicz (Developres SkyRes Rzeszów)

Źródło artykułu: